poniedziałek, 24 czerwca 2013

Recenzja filmu: "50 pierwszych randek"

Hejoo!!! Przepraszam, że nie dodałam tej recenzji wcześniej, ale po prostu nie miałam czasu, gdyż pojechałam z mamą do sklepu po sandały. Przy okazji dostałam jeszcze szorty i bluzkę, więc w sumie fajnie było :):). Oki, więc kończę ten "cykl" recenzji oceną filmu p.t "50 pierwszych randek":

Tytuł: 50 pierwszych randek

Reżyser: Peter Segal

Film poznałam dzięki Marcie, z którą razem go oglądnęłyśmy. Bardzo mi się podobał, momentami śmieszny, momentami bardziej wzruszający. Ale odprężający, w sam raz na babski wieczór :):).

Gra aktorska: Bardzo fajnie zrealizowana. Aktorzy widać, że profesjonalnie wcielili się w swoje role. Dzięki temu wspaniale wypadły sceny zarówno śmieszne i te bardziej poważne.
 ( max. 2)
Fabuła: Henry Roth (A. Sandler) od dłuższego czasu mieszka na Hawajach. Jest weterynarzem, pracuje w oceanarium. Pewnego dnia, w kafejce poznaje ładną dziewczynę, nauczycielkę plastyki - Lucy (D. Barrymore). Wspólnie rozmawiają, poznają się lepiej. Niestety, wkrótce okazuje się, że cierpi ona na częste utraty pamięci i budząc się każdego dnia, nie pamięta wydarzeń z tego poprzedniego. Henry, na początku zaskoczony i zniesmaczony zachowaniem dziewczyny, wkrótce stara się jej pomóc. Kiedy dziewczyna, do tej pory nieświadoma swej choroby, odkrywa jej sekret, chce zerwać z mężczyzną, gdyż uważa, że to byłoby niesprawiedliwe względem niego. Jednak Henry nie chce się rozstawać z Lucy i gotów jest zrobić wszystko, by jej pomóc, chociaż to nie będzie znów takie proste...
 (max. 3)
Podsumowanie: Wspaniały film, pełen zwrotów akcji (zwłaszcza na końcu). Aktorzy wykonali kawał dobrej roboty, a i reżyser musiał przyłożyć się do tego dzieła. W związku z tym, że nie mogę powiedzieć nic złego, daję maksymalne 5 gwiazdek:
  
Mam nadzieję, że wszystko się podobało. W kwestii oceniania filmów, proszę o odrobinę wyrozumiałości, gdyż tak jak na początku ciężko szło z recenzjami książek, tak teraz muszę nauczyć się oceniać filmy :). I pytanie końcowe: co na jutro:
1. "SZCZENIAK jak labrador ocalił chłopca z ADHD"
2. " Monster High 3 O wilku mowa"
3. "Marley i ja"

6 komentarzy:

  1. Bardzo fajny film;d
    http://rollingintheelove.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałam i polecam ;>

    Obserwuję i liczę na to samo ;3
    http://imagine-day.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja. Też bym ten film na maksymalną ilość gwiazdek oceniła, bo był super. No i jeszcze świetne towarzystwo do oglądania :3

    http://marpleous.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra recenzja, aż zachęciłaś mnie do obejrzenia. :)
    zapraszam http://klepsart.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog, ma się co zazdrościć, a tak po za tym jeszcze świetne recenzje filmów :)

    http://uzaleznionaje.blogspot.com/ <--- Zapraszam również na mojego bloga + zapraszam do zaobserwowania oczywiście odwdzięczę się tym samym :)

    OdpowiedzUsuń
  6. musze go obejrzec :D
    http://nika-and-kosia.blogspot.com/ <--- zerknij tutaj :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)