czwartek, 27 czerwca 2013

Recenzja: "Pretty Little Liars Kłamczuchy"

Dzień dobry! Przepraszam, że ostatnio tak w kratkę bywam, ale musiałam przygotować 10 laurek dla nauczycieli na koniec roku :/. Mam nadzieję, że chociaż im się spodobają. Ale dobra - widziałam, że pod poprzednim postem nikt nie był przeciwko PLL, więc recenzja będzie:

Tytuł: Pretty Little Liars Kłamczuchy

Autor: Sara Shepard

Książkę poznałam dzięki Marcie, która czytając książkę, zachęcała i mnie do jej lektury. W końcu postanowiłam spróbować. Pomaszerowałam więc w czwartek do biblioteki i... książkę już przeczytałam!

Okładka: W pewnym sensie zwyczajna i oryginalna zarazem. Tło nie prezentuje się jakoś zachwycająco, ale intrygujący jest but, wybrudzony trawą i ziemią. Ma on jakiś tam niebezpośredni związek z książką, chociaż po obejrzeniu okładki, spodziewałam się czegoś zupełnie innego po książce. Bardzo podoba mi się też ciekawie napisany tytuł, chyba zaczynam coraz bardziej lubić taki "zawijany" styl pisma :).
 
Cena: Akurat tę lekturę wypożyczyłam z biblioteki, ale wiem, że kosztuje ona 29,90. Stron ta powieść posiada 277 i według mnie cena jest taka dość, powiedziałabym, typowa, bo dużo książek tego pokroju, kosztuje podobnie. Więc sama nie wiem, wydaje mi się, że nie jest to ani za wysoka, ani za niska cena...
   
Treść: Po niby niepozornej kłótni pięciu przyjaciółek: Hanny, Alison, Arii, Spencer i Emily, ta druga znika w dość tajemniczych okolicznościach. Pozostała czwórka dziewczyn, wkrótce zapomina o całej sprawie i ich drogi rozchodzą się. Po 3 latach od zaginięcia Alison Hanna, Emily, Spencer i Aria zaczynają otrzymywać budzące jednocześnie ciekawość i strach SMS-y, podpisane po prostu literą A. Wkrótce okazuje się, że sprawa jest poważniejsza niż sądzą, bo ktoś zdobył informacje o sekretach, które wymazały z pamięci wraz ze zniknięciem koleżanki...
   
Podsumowanie: Fajna, nie wymagająca myślenia lektura. Autorka wykonała kawał dobrej roboty, przy pisaniu tak ciekawej powieści. Wartka akcja, która nie pozwala czytelnikowi na chwilę wytchnienia. Główne bohaterki borykające się z problemami, w tym także z tajemniczymi SMS-ami, choć trochę przybliżają nam świat niby nam znany, a jednak zapomniany. Miejscami książka zaskakiwała, miejscami była po prostu przewidywalna, a mimo to do końca nie wiedziałam, co i jak. Za oryginalną tematykę dam 10 gwiazdek:
     
A wy czytaliście PLL? Jak wrażenia?

9 komentarzy:

  1. Nie czytałam :/
    zapraszam do mnie:

    estkka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety nie miałam okazji przeczytać, ale bardzo podoba mi się serial PLL, więc może wkrótce sięgnę po tę książkę :)

    http://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam zamiar obejrzeć serial, ale chyba jednak skuszę się najpierw na książkę

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie własnie okładka zauroczyła i to dzięki niej kupiłam pierwsza część. Lubie takie proste okładeczki :) Co do reszty to się zgadzam.
    Zapraszam na nowy post!
    Pozdrawiam!
    pretty-and-colour.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Chciałabym przeczytać, ale niestety nie widziałam w bibliotece książek z serii PLL.

    OdpowiedzUsuń
  6. ŚLICZNY BLOG! :D
    mam nadzieję, że wpadniesz do mnie na peppermint-september.blogspot.com Dopiero tak naprawdę zaczynam, ale marzę o tym aby znaleźć swoich stałych czytelników. Jeśli mnie zaobserwujesz to na pewno się odwdzięczę (napisz tylko w komentarzu no i przy okazji skomentuj post! :3 :D )

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna recenzja, może skuszę się do przeczytania :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. PLL ♥ Podziwiam cię, że tak szybko czytasz! To dobrze, że ci się tak podobała, kłamczuszko, haha.
    M.

    http://marpleous.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)