Autor: Lea Michele
Wydawnictwo: Feeria
"Kolorowa, bogato ilustrowana książka, w której supergwiazda serialu "Glee" dzieli się z czytelniczkami swoimi doświadczeniami i wskazówkami dotyczącymi stylu życia.
Lea Michele radzi nie tylko, jak pielęgnować urodę, jak odnaleźć się w świecie mody, ale i jak osiągnąć i zachować wewnętrzną siłę. Opowiadając o własnych przeżyciach, uczy, jak stawiać czoła wyzwaniom i przezwyciężać życiowe trudności, aby osiągnąć sukces i żyć pełnią życia. Dzięki temu książka jest po trochu pamiętnikiem, poradnikiem i przewodnikiem. Zawiera niepublikowane wcześniej fotografie i opowieści z życia gwiazdy." Ze strony wydawnictwa.
Lea Michele, jedna z najciężej pracujących i najbardziej znanych w świecie show - biznesu osób, powraca, tym razem, w dość nietypowej i interesującej biografii. Już sam tytuł sugeruje potencjalnemu czytelnikowi, co też dalej, będzie się w tej książce działo - bo będzie sporo i o pięknie i o ambicji :)
Pierwsze paręnaście stron to w skrócie historia dzieciństwa dziewczyny, bardzo interesująca i nietypowa. Lea, urodzona jako pół - włoszka, pół - żydówka, wychowała się w dużej mierze we Włoszech i to o tym kraju, bardzo często wspomina. Pisze też o początkach swojej kariery i o tym, jak ciężko jest zapracować na to, by grać na Broadway'u. Niesamowicie wciągający był dla mnie ten fragment powieści, bo ta ciężka praca to często element pomijany, a w końcu jest on nie mniej ważny. Już czytając o tym, jak Lea raczkowała w show - biznesie, czułam do niej wielką sympatię, bo widać, że to dziewczyna, która oczywiście zaszła daleko, ale za pomocą pracy i wytrwałości.
Mimo że nie jestem jakimś maniakiem przepisów kulinarnych, to bez bicia przyznaję się, że przepisy Lei Michele prezentują się nie tylko apetycznie, ale i jakże zdrowo! Dlatego coś czuję, że niedługo spróbuję przyrządzić coś, według jej wskazówek :)
Niemałą motywacją stały się dla mnie ćwiczenia, jakie Lea pokazuje w swej książce. Wypróbowałam już kilka i jestem bardzo zadowolona - na prawdę działają! Nic dziwnego, że Lea dalej utrzymuje się w całkiem niezłej kondycji, skoro uprawia taką gimnastykę.
Także porady dotyczące stylu były dla mnie inspiracją, bo okazuje się, że tak naprawdę każda z nas może, jeśli tylko chce, ubierać się tak, jak największe gwiazdy - wystarczą ochota, chęci i kreatywność. Sama podłapałam od Lei parę całkiem niezłych trików i w najbliższym czasie, planuję je wypróbować :)
Mimo że nie jestem jakimś maniakiem przepisów kulinarnych, to bez bicia przyznaję się, że przepisy Lei Michele prezentują się nie tylko apetycznie, ale i jakże zdrowo! Dlatego coś czuję, że niedługo spróbuję przyrządzić coś, według jej wskazówek :)
Niemałą motywacją stały się dla mnie ćwiczenia, jakie Lea pokazuje w swej książce. Wypróbowałam już kilka i jestem bardzo zadowolona - na prawdę działają! Nic dziwnego, że Lea dalej utrzymuje się w całkiem niezłej kondycji, skoro uprawia taką gimnastykę.
Także porady dotyczące stylu były dla mnie inspiracją, bo okazuje się, że tak naprawdę każda z nas może, jeśli tylko chce, ubierać się tak, jak największe gwiazdy - wystarczą ochota, chęci i kreatywność. Sama podłapałam od Lei parę całkiem niezłych trików i w najbliższym czasie, planuję je wypróbować :)
Biografia Lei Michele, jest swego rodzaju pamiętnikiem, pełnym wskazówek i wartościowych treści, które mogą zaskoczyć pod każdym względem potencjalnego czytelnika. Rzadko to mówię, ale tym razem mówię głośno - ta książka jest naprawdę wspaniała! To nie tylko biografia, z suchymi faktami, to poradnik i swego rodzaju przewodnik w codziennym życiu - naprawdę warto mieć go na półce.
Za możliwość zapoznania się z pozycją dziękuję Wydawnictwu Feeria! :)
To naprawdę świetna pozycja! Mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją i Glee, więc na pewno sięgnę po tą książkę :)
OdpowiedzUsuńharry-czary-mary.blogspot.com
Muszę sięgnąć po tą pozycję :D Po przeczytaniu recenzji jestem oczarowana więc po przeczytaniu książki będę zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPs.: Czy powrócą jeszcze posty na temat blogowania? ;)
Pozdrawiam cieplutko :)
Tak, tak planuję :) nie wiem jeszcze na ile te plany wypalą, ale postaram się jeszcze coś stworzyć :D
UsuńW takim razie trzymam kciuki za to tworzenie i już nie mogę doczekać się efektów :)
Usuń