Hej!
Niesamowite, prawda? Dopiero co cieszyłam się na luty i dwa tygodnie ferii, a tu nagle już zaczyna się marzec i ta chwila słodkiej wolności, która trwała zdecydowanie za krótko, już przeminęła bezpowrotnie, a zaczyna się miesiąc ciężkiej harówki. W kwietniu czekają mnie egzaminy gimnazjalne, więc rozpoczyna się sezon powtórek i próbnych testów. Zapewne o czytaniu nie będzie mowy, a na pewno nie w takich ilościach, w jakich bym chciała.
Wracając jednak do tematu podsumowania, książki, które przeczytałam w lutym:
1. Wieczna C.C. Hunter [recenzja]
2. Szklany miecz Victoria Aveyard [recenzja]
3. Pierwszy grób po prawej Darynda Jones [recenzja]
4. Kuracja samobójców Suzanne Young [recenzja]
Posty opublikowane w minionym miesiącu (poza powyższymi):
1. English Matters numer 56/2016
2. Zjawa - recenzja filmu
Filmy obejrzane w tym miesiącu
1. Zjawa
2. Więzień labiryntu
Zdobycze lutowe:
1. Queen of Shadows Sarah J. Maas - prezent urodzinowy od przyjaciółki; teraz mam zarówno 3 jak i 4 część w wersji anglojęzycznej, co sprawia, że mam ochotę natychmiast urządzić sobie maraton czytelniczy z Celaeną!
2. Szklany miecz Victoria Aveyard [egz.rec. od wyd. Otwarte]
3. Wieczna C.C. Hunter [egz. rec. od wyd. Feeria Young]
Ogólnie rzecz biorąc, jestem z siebie dumna, bo żadnych zakupów książkowych w tym miesiącu nie narobiłam, co równa się temu, że mój stosik książek do przeczytania przynajmniej nie urósł jakoś znacząco. Moim postanowieniem obecnie jest zabrać się za wszystkie kurzące się na półkach lektury, bo ostatnio zauważyłam, że liczba książek nieprzeczytanych w mojej biblioteczce niebezpiecznie zbliża się do liczby książek przeczytanych. Trzymajcie kciuki, żeby mi się udało!
Życzę miłego marca książkomaniacy i pochwalcie się w komentarzach, jak tam Wasz wynik lutowy?
Bardzo fajne podsumowanie. Wszystko co potrzebne w krótkiej, przejrzystej formie. Lubię na takie strony zaglądać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo dziękuję za komplement, zawsze miło jest takowe słyszeć <3
UsuńCiekawe zdobycze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję - obecnie jedynie "Queen of Shadows" zostało mi do przeczytania, także, jak pisałam, szykuję sobie maraton z Celaeną :D
UsuńMiłego czytania i oczywiście słonecznego marca!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, wzajemnie - słonecznego i cieplejszego, żeby wszystkie mole książkowe mogły w końcu czytać sobie na zewnątrz :D
Usuń