wtorek, 2 lutego 2016

Podsumowanie stycznia 2016 i stosik na luty

Hej wszystkim,

Dzisiaj zapraszam Was bardzo serdecznie na podsumowanie pierwszego miesiąca nowego roku :)


Styczeń przeleciał mi między palcami i nawet się nie zorientowałam, kiedy te 31 dni miałam już za sobą. Non stop tylko w pogoni za testami, kartkówkami i projektami, w między czasie próbując gdzieś między obowiązkami wcisnąć chwilę na czytanie. Strasznie męcząco zaczął się ten nowy rok, a na ferie muszę sobie jeszcze niestety poczekać te dwa tygodnie. Obrałam sobie jednak nowy cel w tym roku - pisać do Was co dwa dni, bo uważam, że jest to jak najbardziej wykonalne, a jedynie czasami czyste lenistwo sprawia, że na blogu świeci pustkami... Nie przedłużając jednak, poniżej znajdziecie moje wyniki z poprzedniego miesiąca:

Książki przeczytane w styczniu:

1. Złe dziewczyny nie umierają Katie Alender [KLIK]
2. Folwark zwierzęcy George Orwell
3. Oskar i pani Róża Eric Emmanuel - Shmitt

Posty opublikowane w minionym miesiącu (poza powyższymi):

1. Recenzja filmu "Kosogłos. Część 2"
2. Recenzja - "Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań" [KLIK]
3. Zapowiedzi książkowe na styczeń 2016 [KLIK]
4. Podsumowanie grudnia 2015 [KLIK]
5. Recenzja - "Ta książka cię kocha" PewDiePie [KLIK]

Filmy obejrzane w tym miesiącu:

Brak, niestety... Obiecywać, nie obiecuję, ale zrobię wszystko, żeby się poprawić w tym miesiącu!

Stosik z minionego miesiąca prezentuje się całkiem ciekawie, dużo jest zwłaszcza pozycji recenzenckich. Z resztą, sami zerknijcie:


1. Kuracja samobójców Suzanne Young [egz. rec. od wyd. Feeria]
2. Beta. Nowe pokolenie Rachel Cohn [egz. rec. od portalu Papierowy Pies]
3. Złe dziewczyny nie umierają Katie Alender [egz. rec. od wyd. Feeria]
4. Pierwszy grób po prawej Darynda Jones [egz. rec. od wyd. Papierowy Księżyc]
5. Vatran Aurario Marek S. Huberatch [promocja w matrasie]
6. Stal Silvia Avallone [jw.]


Przywędrował też do mnie 56 już numer English Matters, a do tego w Empiku upolowałam na wyprzedaży film, który jakoś szczególnie mnie ciekawi, a jest nim Więzień labiryntu, w którym gra jeden z moich najukochańszych aktorów - Dylan O' Brien, którego wprost kocham za rolę Stilesa w Teen Wolfie <3 Nie mogę się doczekać, kiedy w końcu znajdę chwilkę, by go obejrzeć!

A jak Wam minął styczeń? Mieliście już ferie, czy jeszcze (podobnie jak ja) na nie czekacie?

13 komentarzy:

  1. Mi udało się przeczytać w styczniu osiem książek, co jak dla mnie jest bardzo dobrym wynikiem :D
    Pozdrawiam!
    Katherine Parker - About Katherine

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, spora liczba! :O Gratuluję i życzę równie owocnego lutego ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Zdążyłam już zacząć i szczerze mówiąc, wprost pokochałam humor głównej bohaterki <3 Oby tylko do końca książka utrzymała poziom!

      Usuń
  3. Wyczekuje Kuracji samobójców w moich łapkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo że dopiero 100 stron za mną, mogę powiedzieć, że jest cego wyczekiwać. Chociaż oczywiście zobaczymy, jak dalej rozwija się akcja :)

      Usuń
  4. Ja już nie liczę ile książek przeczytałam w konkretnym miesiącu, staram się każdą wolną chwilę od pracy i lektury (wieczornej) poświęcić na moją drugą pasję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to taki bardziej sposób obserwacji jak wyglądał dany miesiąc czytelniczo, co by później móc sobie te wszystkie wyniki przyrównać :D Ale w takim razie życzę powodzenia w rozwijaniu tej pasji ;)

      Usuń
  5. W ogóle nie kojarzę trzech pozycji od dołu ze stosika. Czekam więc na twoją recenzję! Miłej lektury i gratuluję wyników :)
    Pozdrawiam, Shelf of Books :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz, jakie masz zaległości?! :P Przyszedł czas na to, żebyś pożyczyła ode mnie naprawdę duuużą ilość książek xD

      Usuń
  6. Nie przeszkadzają ci może Złe dziewczyny, albo Kuracje samobójców na półce? Ja bym je z miłą chęcią przygarnęła <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, wybacz, ale już się zaprzyjaźniliśmy :D Życzę jednak, żeby udało Ci się znaleźć i nabyć jak najszybciej własne egzemplarze :)

      Usuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)