niedziela, 29 stycznia 2017

Podsumowanie i stosik [styczeń 2017]

Hej kochani!

źródło
Już niemalże witam się z Wami po pierwszym miesiącu 2017 roku :) Dla niektórych styczeń był bardziej udany za sprawą ferii (jaaa <3), dla niektórych mniej (bo ferie wciąż przed nimi, czego zazdroszczę :D) ale jeśli o mnie chodzi cały styczeń był zaskakująco dobry i mimo iż lista przeczytanych lektur nie jest specjalnie zachwycająca, jestem zadowolona z wypoczynku.

Książki przeczytane w styczniu:

1. Sama się prosiła Louise O'Neil [recenzja]
2. Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Galeria postaci Michael Koggs [recenzja]
3. Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć. Magiczny przewodnik po filmie Michael Koggs [recenzja]
4. P.S. I Like You Kasie West [recenzja]
5. Pod presją Michelle Falkoff [recenzja]
6. Dżuma Albert Camus

Inne notki:

1. Recenzja filmu Pasażerowie [recenzja]

Najlepsza książka stycznia: W styczniu królowała Michelle Falkoff, raz, że wreszcie miałam okazję zapoznać się z drugą powieścią tej autorki, która już 15 lutego trafi na księgarniane półki, a dwa, że mam przyjemność ogłosić, iż objęłam Pod presją patronatem medialnym i jestem absolutnie zadowolona z tej decyzji <3

Najgorsza książka stycznia: Zdecydowanie Dżuma. Dawno nie męczyłam się tak przy czytaniu szkolnej lektury, niestety. Zupełnie nie podpasowała mi ani tematyka powieści, ani rozwinięcie głównego wątku.

Filmy obejrzane w styczniu:

1. La La Land reż. D. Chazelle [recenzja]
2. Furia reż. D. Ayer
3. Dziennik Bridget Jones reż. S. Maguire
4. Ondine N. Jordan

Stosik? Nie taki skromny i trochę z egzemplarzami recenzenckimi poszalałam, aczkolwiek nie jest też aż tak źle. Z resztą, zerknijcie sami :)


1. Arthur Mikael Lindnord [prezent od taty, z Anglii]
2. P.S. I Like You Kasie West [egz. rec. od Feeria Young]
3. A Monster Calls Patrick Ness [również prezent z Anglii - i muszę przyznać, że ładnie wygląda polskie i angielskie wydanie jedno przy drugim na półce <3]
4. Naznaczeni śmiercią Veronica Roth [egz. rec. od wyd. Jaguar]
5. Serca w pułapce Adrianne Popescau [egz. rec. od wyd. Media Rodzina]
6. Szklany Tron. Książka do kolorowania Sarah J. Maas [egz. rec. od GW Foksal]

Oprócz tego, do recenzji przywędrowała do mnie jeszcze szczotka mojego patronatu - Pod presją Michelle Falkoff, którą już chwaliłam się Wam na instagramie: klik :) Poza tym, jeszcze jedna spodziewana - niespodzianka od wydawnictwa Otwartego, ale to (za jakiś czas) zobaczycie sami.

Taki styczeń - tydzień udało mi się całkowicie odpocząć w Austrii, gdzie przez tydzień jedynie znajdowałam czas na codzienną jazdę na nartach :D Teraz za to, czeka mnie (i pewnie dużą część z Was) pracowity luty, bo Ci, co ferie już mają za sobą - pamiętajcie, następna przerwa to dopiero Wielkanoc xD Trzymajcie się ciepło w lutym i miłych ferii - tym, co jeszcze będą je mieli!

14 komentarzy:

  1. Szkoda, że Dżuma nie przypadła Ci do gustu. Sama wspominam ją jako jedną z tych ciekawszych licealnych lektur ;) Bardzo fajny stosik, zazdroszczę! W szczególności Naznaczonych śmiercią, chciałabym mieć tę pozycję w swojej biblioteczce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, każdy ma inny gust - mnie niesamowicie nudziła :/ Dziękuję, sama jestem ciekawa "Naznaczonych Śmiercią" - zobaczymy, jak się spodoba :)

      Usuń
  2. Syczeń miałaś udany. Moje dzieci też miały teraz ferie, więc mogłam się wyspać, ale już od jutra pobudka :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie, szkoda wracać do codzienności. Moment na wcześniejsze wstawanie zawsze musi nadejść :D Ja też zaczynam od jutra ;)

      Usuń
  3. Nie czytałam ani jednej z wymienionych książek, ale ciekawi mnie najnowsza książka Roth. :)
    Buahahaha - a ja jutro zostaję w domku! <3 Ferie rządzą! xD
    Pozdrowionka! :)
    recenzjeklaudii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O nieeee, to najgorsze co można przeczytać w poniedziałkowy ranek tuż przed szkołą! :/ xD Miłych ferii - ja już tęsknię za moimi :(

      Usuń
  4. Jednym słowem dość udany miesiąc czytelniczy za Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęśliwie tak - I już nie mogę się doczekać co przyniesie luty :)

      Usuń
  5. A ja "Dżumę" wspominam dobrze. Czytałam jeszcze "Sama się prosiła". Życzę udanego lutego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, widać gusta są różne ;) Dziękuję, oczywiście wzajemnie!

      Usuń
  6. Nie czytałam żadnej książki spośród tych, które wymieniłaś, ale bardzo bym chciała P.S. I like you i Naznaczeni śmiercią ^^Może kiedyś się uda :D
    Też miałam ferie teraz ♥ Ale powrót do szkoły po feriach jest najgorszy :(

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "P.S. I Like You" polecam jako leciutką książeczkę, idealną na relaks <3 Prawda, niby dopiero po drugim dniu szkoły, ale czuję się, jakbym jej w ogóle nie opuszczała... xD

      Usuń
  7. Dzisiaj zaczytam czytać "P.S. I like you". Poprzednie książki autorki były bardzo przyjemne :)
    Zazdroszczę obejrzenia "La La land". Nie mam pojęcia kiedy obejrzę ten film :/ - mam nadzieję, że się uda przed Oscarami.
    Pozdrawiam ciepło!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ta również okazała się bardzo przyjemna i mam nadzieję, że Tobie również przypadnie do gustu :) Życzę Ci rychłego obejrzenia, bo jestem ciekawa wrażeń - w końcu zdania są mocno podzielone!

      Usuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)