źródło |
Tytuł: Pod presją
Autor: Michelle Falkoff
Wydawnictwo: Feeria Young
Kara jest idealna. Przez duże „I”.
W końcu musi taka być jeśli chce utrzymać idealne oceny i dostać
się na świetną uczelnię. Wszystko zmieni się jednak w momencie,
gdy pojawią się problemy z egzaminem – a konkretniej z tym
konkretnym, który w dużej mierze może zaważyć na jej
przyszłości. Kara będzie więc musiała zaryzykować – i to tak
jak jeszcze nigdy nie ryzykowała. A następnie zmierzyć się z
konsekwencjami swoich czynów. Tylko czy uda jej się utrzymać
perfekcyjną maskę? I czy to jest to, czego rzeczywiście chce?
Już w momencie, w którym dowiedziałam
się, że nowa powieść Michelle Falkoff pojawi się w polskich
księgarniach, wiedziałam, że absolutnie i z całą pewnością
MUSZĘ być jedną z jej czytelniczek. Dlaczego? Playlist for the
Dead zachwyciła mnie od samego
początku. I to wszystkim, bez wyjątku. Pomysłem, całym
soundtrackiem do książki, poruszonym w niej tematem i realnymi, niemal namacalnymi, wzbudzającymi emocje bohaterami. Pod presją jest inne. Bardziej... przyziemne, dotykające problemu, z którym bez wątpienia styka się niemal każdy i to prawie każdego dnia. Jak poradziła sobie z tym zadaniem Michelle Falkoff?
Po tej książce nie mam już wątpliwości, że ta autorka potrafi w najprostszych słowach przemówić do czytelnika, sprawić, by przystopował na chwilę i zastanowił się. W Playlist for the Dead zadała nam pytanie o tym, jak poradzilibyśmy sobie ze stratą najbliższej nam osoby. W Pod presją nakłania nas do refleksji nad naszym, często pozornie, perfekcyjnym życiem i tym, czy perfekcja jest rzeczywiście osiągalna. Uwielbiam sposób, w jaki autorka, niemal niezauważalnie, przeplata pytania bohaterów, ich wątpliwości, sprawiając, że stają się one też udziałem czytelnika. I z jaką łatwością wciąga nas w świat Kary i jej problemów.
Pod presją to typ powieści, który pochłania się w parę godzin - jest jednocześnie lekka i przyjemna, a zarazem nie sposób oprzeć się wrażeniu, że pod przykrywką "młodzieżowego czytadełka" kryje w sobie ważną lekcję: o próbie akceptacji tego, jakimi jesteśmy i ile zaryzykujemy, by naszą tożsamość ukryć. Jednak, dzięki tej przykrywce powieści YA, powieść czytało się z prawdziwą przyjemnością, a ja osobiście, z każdą stroną coraz bardziej zagłębiałam się w skomplikowane życie głównej bohaterki.
Mimo że fabuła książki kręci się głównie wokół idealnego życia Kary, nie zabraknie tam nieco romansu czy humoru. Książka jest świetnie doprawiona zarówno w jedno, jak i w drugie, a autorka co rusz zaskakuje nas nowym wątkiem czy pomysłem na rozwój fabuły. Dzięki dynamicznej, aczkolwiek bogatej w przeróżne wydarzenia akcji, nie ma ani chwili na nudę, więc książkę czyta się naprawdę błyskawicznie.
Pod presją Michelle Falkoff, mimo że nie jest już pełna głębokiego smutku, żalu, poczucia winy i filozoficznych pytań, jak to miało miejsce w przypadku Playlist for the Dead, jest dalej powieścią wartą lektury i zapamiętania. Autorka w zgrabny sposób ujmuje to, z czym w codziennym życiu mierzy się każdy z nas, a przy okazji, dzięki świetnemu pomysłowi na rozwój wydarzeń i realnym, wdzięcznie wykreowanym bohaterom sprawia, że książkę od początku do końca czyta się z prawdziwą przyjemnością.
Książkę objęłam patronatem medialnym, a za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Feeria Young
Twój entuzjazm się udziela. Chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńW takim razie bardzo się cieszę :) I czekam na wrażenia po lekturze!
UsuńKsiążka wydaje się warta uwagi, więc chętnie poznam tę historię bliżej.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nakłoniłam - tak, jak piszę, niby młodzieżówka, ale jednak nie kompletnie pozbawiona jakichkolwiek wartości :)
UsuńOdnoszę wrażenie, że coraz więcej osób dąży do ideału, gubiąc siebie. Zaczyna się to już w szkole, gdzie dzieci rywalizują ze sobą. A gdy dorosną sprawa się tylko pogarsza.
OdpowiedzUsuńTwoja recenzja zaciekawiła mnie i wpisuję książkę na listę do przeczytania :)
Zgadzam się i sama jestem tego świadkiem. Z drugiej strony to działa jak błędne koło, bo trudno pozostać sobą, gdy tyle osób wokół Ciebie gubi swoje "ja" w pogoni za ideałem - a wbrew pozorom nie tak łatwo pozostać odrębnym. Cieszę się i czekam na wrażenia z lektury ^^
UsuńZastanowię się ;D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jednak decyzja będzie na tak :D
UsuńTo faktycznie może być bardzo ciekawa przygoda czytelnicza, tym bardziej, że nakłania nas do głębszych refleksji. :)
OdpowiedzUsuń