Cześć wszystkim!
1. Remedium Suzanne Young [recenzja]
Posty opublikowane w minionym miesiącu (poza powyższymi):
1. Recenzja Zbuntowanych C.J. Daugherty [tutaj]
2. Zapowiedzi książkowe na kwiecień 2016 [tutaj]
3. Recenzja Ugly Love Colleen Hoover [tutaj]
4. Soundtrack do Ugly Love utworzony przez Ugly Love Team [tutaj]
5. Podsumowanie i stosik [marzec 2016] [tutaj]
Filmy obejrzane w tym miesiącu:
1. Piąta fala reż. J Blackeson
2. Ostatnia piosenka reż. Julie Anne Robinson
Kwietniowe sprawy
Generalnie, miniony miesiąc dzielił się na dwie części. Pierwsza, trwająca do 20 kwietnia była istną męczarnią, Ostatnie powtórki, korepetycje, ćwiczenia i jeden wielki bieg wykończyły mnie na tyle, że egzaminów gimnazjalnych wręcz nie mogłam się doczekać, byleby tylko to całe wariactwo się skończyło. Z kolei końcówkę kwietnia przeznaczyłam na odpoczynek, stopniowy powrót do świata żywych i blogosfery. Teraz, do końca roku została mi jedynie walka o jak najlepsze stopnie na świadectwo, mam jednak nadzieję znaleźć sporo czasu na bloga i książki.
W zeszłym miesiącu udało mi się jednak być na jednym, niesamowicie ważnym wydarzeniu - spotkaniu z Colleen Hoover i Zlocie Moondrive w jednym. I muszę przyznać, że było naprawdę świetnie. Przede wszystkim, podobało mi się, że Wydawnictwo tak bardzo zaangażowało się w tworzenie genialnej atmosfery, m.in. poprzez akustyczne wykonania piosenek Griffina Pettersona, czy liczne quizy. Sama autorka oczywiście była w centrum tego wszystkiego i nawet stanie w kolejce po autograf nie było tak nieprzyjemne, jak się tego spodziewałam. Generalnie, jeśli jeszcze kiedykolwiek taka impreza zostanie zorganizowana w Trójmieście, to absolutnie nie może mnie na niej zabraknąć!
Poniżej kilka zdjęć ze spotkania (wybaczcie słabą jakość, ale emocje i całkiem spora ilość ludzi...):
Stosik na maj:
1. Pani Noc Cassandry Clare [wyd. MAG] - bo bardzo chciałam, bardzo potrzebowałam, a teraz muszę przeczytać. Ale do polskiego tytułu nie mogę się przyzwyczaić.
2. Ugly Love Colleen Hoover [wyd. Otwarte] - otrzymane dzięki Natalii i akcji blogerskiej
3. Unicestwienie Jeff VanderMeer - przeceny na znak.com.pl zrobiły swoje...
4. Mapa Nieba Félix J. Palma - prezent od taty z okazji matrasowych przecen
5. Razem będzie lepiej Jojo Moyes - przecena na znak.com.pl
6. Pamiętnik z mrówkoszczelnej kasety Mark Helprin - Helprin za 15 złotych?! Musiałam mieć!
7. Remedium Suzanne Young [wyd. Feeria]
8. Podróże z owocem granatu Sue Monk Kidd i Ann Kid Taylor - wymiana z Weroniką
9. Cudze jabłka Agnieszka Krakowiak - Kondracka - jw.
Nie ukrywam, że plany zakupowe na ten miesiąc były nieco mniejsze, no ale że jest ile jest, to nie narzekam :) A jak tam Wasz kwiecień?
Miałam zupełnie tak samo - czekałam, aż wreszcie będzie już po wszystkim. Niestety, wciąż mam mało czasu przez właśnie te poprawki, ale jakoś dam radę :D Cały czas się zastanawiam, jakim cudem dajesz radę... Tylko recenzji mimo testów!
OdpowiedzUsuńStosik prezentuje się pięknie, życzę powodzenia w lekturze ♥
Poprawki u mnie też się zaczynają, a wiesz, ja mam jeszcze testy wstępne do liceum :( Ale damy radę, wakacje już wkrótce! Dziękuję, chociaż wolałabym, żeby wynik był jeszcze lepszy, zwłaszcza, że ilość przeczytanych książek nie powala... No ale, oby maj okazał się lepszy ;)
UsuńZazdroszczę spotkania. :) Na drugi rok, mój syn będzie przechodził katusze z egzaminami gimnazjalnymi :)
OdpowiedzUsuńSpotkanie było rzeczywiście cudowne i niezapomniane :) Życzę powodzenia w takim razie - "katusze" to słowo, które chyba najlepiej oddaje ich charakter :D
UsuńGratuluję wyniku i spotkania! :)
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Dziękuję bardzo!
UsuńŚwietne podsumowanie, z pewnością dużo ciekawsze od mojego! ;) Ja niestety się rozchorowałam i przez to nie zrealizowałam wszystkich swoich planów, ale może w maju będzie lepiej ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę spotkania!
Pozdrawiam,
Kochamy Książki
Zdrowia życzę, oby w takim razie maj pozwolił Ci spełnić wszystkie te niezrealizowane plany :)
UsuńAhh takie spotkanie <3 Zazdroszczę :) Pozytywnie wypadł Ci kwiecień :)
OdpowiedzUsuńPozytywnie i męcząco zarazem - tak dość oryginalnie :) Oj tak, spotkanie z CoHo to coś, czego nigdy, przenigdy nie zapomnę <3
UsuńZ tymi egzaminami trafiłaś w sedno. Też nie mogłam się ich doczekać, a kiedy w końcu się skończyły, pierwszy raz od 1-2 miesięcy odetchnęłam z ulgą i naprawdę odpoczęłam ;) Sama wiesz najlepiej, jak bardzo zazdroszczę Ci spotkania z CoHo i jak bardzo wdzięczna jestem za jej autograf, który mam dzięki tobie <3 O dziwo, w kwietniu udało mi się przeczytać więcej niż w poprzednich miesiącach. Może dlatego, że w przerwach w nauce nie miałam siły na nic innego poza czytaniem i oglądaniem seriali? :D
OdpowiedzUsuńTaki urok egzaminów - im są bliżej, tym bardziej nie można się ich doczekać :D Cieszę się, że mogłam komuś sprawić taką radość <3 Gratuluję wytrwałości w czytaniu - ja po egzaminach nie miałam siły na nic, poza lenistwem :P
Usuń"Remedium" planuję przeczytać w maju :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę spotkania z Hoover!
Świetne podsumowanie. Pozdrawiam i życzę powodzenia w maju :)
houseofreaders.blogspot.com
Polecam, bardzo fajna powieść, chyba najlepsza z dotychczasowego dorobku autorki :) Dziękuję bardzo i wzajemnie - powodzenia na przyszły miesiąc <3
UsuńTo spotkanie musiało być super! Oby maj również był udany.
OdpowiedzUsuńByło, zdecydowanie było, nie da się go zapomnieć <3 Dziękuję i wzajemnie!
Usuń