poniedziałek, 9 grudnia 2013

Zapowiedzi z Wydawnictwa Mag

Tak jak zostało to napisane w tytule, chciałabym przedstawić Wam 2 zapowiedzi, które wkrótce zostaną wydane nakładem Wydawnictwa Mag:

1. "Skok w zagładę" Stephen R. Donaldson

Twarda jak stal Morna Hyland, cyborg Angus Thermopyle i ocaleni członkowie załogi statku kosmicznego Fanfara powracają w ostatnim tomie cyklu Stephena R. Donaldsona.


„Skok w zagładę: Dziś zginą wszyscy bogowie”. Poprzednie tomy przeprowadziły nas w oszałamiającym tempie przez całą Galaktykę i ten nie jest wyjątkiem.

Morna, jej wyhodowany przez obcych syn Davies, genetyk oraz mechanik Vector Shaheed, kompetentna Mikka i jej młody brat Ciro czekają na pokładzie Fanfary. Angus leży nieprzytomny, być może na zawsze pogrążony w stanie stazy. Ciro pragnie zniszczyć statek, doprowadzony do szaleństwa przez mutageny wstrzyknięte przez Sorus Chateleine.

Min Donner, lojalna dyrektor Wydziału Operacyjnego obserwuje sytuację z pokładu uszkodzonego w walce krążownika Pogromca. Czy Morna jej zaufa? Czy oprogramowanie Angusa wysłucha jej poleceń? Kto z załogi Fanfary przeżył ucieczkę z laboratorium i walki, jakie po niej nastąpiły?

Tymczasem w siedzibie zarządu Kompanii Górniczych niezwykły pojedynek między dyrektorem Wardenem Diosem a Smokiem zmierza ku rozstrzygnięciu, ku Ziemi zaś zbliża się okręt wojenny Amnionu…

Informacje:
Tytuł: Skok w zagładę
Autor: Stephen R. Donaldson
ISBN: 978-83-7480-408-0
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Oprawa: miękka
Format: 135x202
Liczba stron: 880
Premiera: 13 grudnia 2013
Cena detaliczna: 49,00 zł


Fragment:

"W typowy dla siebie sposób Hashi Lebwohl nie zameldował się u Wardena Diosa natychmiast po przybyciu do sztabu PZKG.
Nie chodziło o to, że próbował uniknąć kolejnej konfrontacji z człowiekiem, który go przechytrzył, a w jakimś dziwnym, intrygującym sensie również zawstydził. Wręcz przeciwnie, perspektywa rozmowy z dyrektorem PZKG napawała go zaskakującym optymizmem. Po prostu nie starał się do niej doprowadzić. Uważał, że Warden Dios z pewnością potrafi rozpoznać kryzys i nie zawaha się wezwać dyrektora Gromadzenia Danych, gdy tylko zapragnie z nim pomówić.
Kaze zaatakował Radę Zarządzającą Ziemi i Kosmosu podczas nadzwyczajnej sesji, najwyraźniej zamierzając wyeliminować Cleatusa Fane, osobistego asystenta prezesa zarządu Zjednoczonych Kompanii Górniczych. Tylko osobista interwencja Hashiego zdołała zapobiec poważnemu – a także kłopotliwemu – rozlewowi krwi. W rezultacie tego ataku RZZK natychmiast odrzuciła w głosowaniu Ustawę o Oddzieleniu, przedstawioną przez kapitana Sixtena Vertigusa. Zastraszeni członkowie Rady kurczowo trzymali się status quo – Holta Fasnera i PZKG. Żaden z nich nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności za własne bezpieczeństwo, a już z pewnością za bezpieczeństwo ludzkiej przestrzeni.
Jeśli Warden nie uznawał tej sytuacji za kryzys, z pewnością utracił kontakt ze światem rzeczywistym. Albo jego gra była głębsza, niż Hashi śmiał sobie wyobrazić. Być może nawet, niż potrafił sobie wyobrazić.
Żadna z tych możliwości go nie pocieszała, zważywszy jednak wszystko razem, Hashi wolał jednak tę drugą. To, co dzisiaj wydawało mu się nieprzeniknione, jutro mogło się stać przejrzyste. Zawsze mógł się też przyłożyć i poszerzyć swe możliwości. Podobne wyzwanie mogłoby mu nawet posłużyć. A tymczasem będzie musiał żyć ze wstydem, że dał się przechytrzyć.
Jeśli jednak Warden Dios utracił kontrolę nad wypadkami...

Mogło się to stać źródłem niezliczonych katastrof."

2. "Bogowie świata rzeki" Phillip Jose Farmer

Kontynuacja serii "Świat Rzeki".


Trzydzieści miliardów ludzi ze wszystkich okresów historii Ziemi zostało wskrzeszonych na brzegach wielkiej i krętej Rzeki. Większość rozpoczęła życie na nowo - bez oporu przyjmując pożywienie z rąk tajemniczych dobroczyńców. Niewielka grupa rzuciła jednak wyzwanie nieujawniającym się władcom, decydującym o losie wskrzeszeńców.

Teraz owi zbuntowani poszukiwacze przygód dotarli do wnętrza wielkiej wieży, wznoszącej się z dna morza oblewającego północny biegun tej zadziwiającej planety. W środku zastali potężny komputer kontrolujący proces wskrzeszania miliardów istot ludzkich. I to w tej gigantycznej budowli sir Richard Burton, Alicja Liddell Hargreaves, Peter Frigate i Li Po staną twarzą w twarz ze swym największym wyzwaniem - i najgroźniejszym z wrogów.
Niewiarygodna zagadka Świata Rzeki zostanie wkrótce rozwiązana...
Informacje:
Tytuł: Bogowie Świata Rzeki
Autor: Phillip Jose Farmer
ISBN: 978-83-7480-372-4
Tłumaczenie: Grzegorz Komerski

Oprawa: miękka

Format: 125x195

Liczba stron: 504
Premiera: 13 grudnia 2013
Cena detaliczna: 39,00 zł

Fragment:

"Loga pękł niczym skorupa jajka.
Dwie minuty po dziesiątej jego twarz pojawiła się na ekranach ściennych w sypialniach ośmiu lokatorów wieży. Kamera ukazała Etyka nieco z góry i ujrzeli go jedynie od nagiego pępka do punktu kilka cali nad głową. Boczne krawędzie biurka pokrywały się niemal idealnie z granicami ekranu, widoczne były również fragmenty podłogi i ściany za plecami mężczyzny.
Loga przypominał rudowłosego, zielonookiego Buddę, który przez zbyt wiele lat mieszkał w fabryce lodów i nie był w stanie oprzeć się powabowi jej wyrobów. Mimo że w ciągu ostatnich trzech tygodni zrzucił dziewięć kilogramów, nadal był bardzo gruby.
Był jednak przy tym niebywale zadowolonym z życia Buddą. Uśmiechnął się i cała jego okrągła jak dynia twarz rozpromieniła się radośnie.
– Dokonałem wielkiego odkrycia! – odezwał się w esperanto. – Dzięki niemu uda się nam rozwiązać problem... – Urwał i zerknął w prawą stronę. – Przepraszam. Wydawało mi się, że coś słyszę.
– Popadasz w paranoję – zauważył Burton. – Zupełnie jak Frigate. Przeszukaliśmy już przecież każde z trzydziestu pięciu tysięcy, siedmiuset dziewięćdziesięciu trzech pomieszczeń wieży i...
Nagle obraz na ekranie zamigotał. Ciało i twarz Logi zafalowały, rozciągnęły się, po czym gwałtownie zmalały. Zakłócenia trwały dość długo, bo około pięciu sekund. Burtona mocno to zdziwiło. Nigdy przedtem żaden z ekranów nie uległ awarii ani nie zniekształcał przekazu.
Po chwili wizerunek Logi ustabilizował się i odzyskał ostrość.
– No więc? – ponaglił Burton. – Cóż cię tak podekscytowało?
Elektroniczny obraz ponownie zamrugał.
Burton drgnął i zacisnął dłonie na poręczach fotela. W tej chwili stanowiły jego dwa jedyne punkty zaczepienia w rzeczywistym świecie. To, co oglądał na ekranie, zdecydowanie do tego świata nie należało."
__________________________
Ciekawi Was może któraś z tych pozycji? Przeczytalibyście?

Przypominam o konkursie na pół roku bloga[KLIK] :) Wchodzimy, komentujemy!!! Czas do piątku, liczę na Was, bo jeszcze 3 osoby do tego, by konkurs faktycznie się odbył! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)