Hej, hej,
źródło |
I drugi miesiąc tego roku już za nami. Mega pracowity, co pewnie sami mogliście zaobserwować po ilości postów. Starałam się jakoś rozdzielić czas między obowiązki, a bloga i czas wolny, ale uwierzcie mi - nie było łatwo. W sumie, jedyny większy plus z tego miesiąca to fakt, że oficjalnie 17 lat skończone :) A jak poradziłam sobie książkowo?
Książki przeczytane w lutym:
1. Naznaczeni Śmiercią Veronica Roth [recenzja]
2. Szklany Tron. Kolorowanka Sarah J. Maas [recenzja]
3. Mistrz i Zielonooka Nadzieja Johanna Kern [recenzja]
Inne notki:
1. Recenzja Furii reż. David Ayer [recenzja]
3. Zapowiedzi książkowe na luty 2017 [tutaj]
Najlepsza książka lutego: Mimo że wybór jest maksymalnie niewielki, Naznaczeni śmiercią zdecydowanie są warci tego tytułu. Szukałam takiego ciekawego, dynamicznego fantasy/science - fiction od dłuższego czasu i Naznaczeni śmiercią spełnili ten warunek.
Najgorsza książka lutego: Tutaj już szczęśliwie nie mam wybrańca - chyba o żadnej z nich nie mogę powiedzieć, że specjalnie mnie zawiodła.
Filmy obejrzane w lutym:
Niestety - brak
Stosik na marzec:
Cóż, jestem z siebie niesamowicie dumna. Bo na ten miesiąc, do moich księgozbiorów przywędrowały jedynie dwie powieści - ale za to jakie! Z resztą, sami zobaczcie:
Od góry:
1. Sekretne życie pszczół Sue Monk Kidd
2. Sweetland Michael Crummey
Luty w tym roku określam jednym słowem: męczący. I, jakoś tak wyszło, że mało kreatywny. Bardzo dużo działo się w życiu codziennym i to zdecydowanie przeszkadzało w tym, żeby znaleźć chwilę wolnego na lekturę. I zaczynamy marzec - w moim regionie (a i podejrzewam, że w większości Waszych również) jeden z najbardziej deszczowych miesięcy w roku... Ale jeśli tylko to oznacza, że się ociepli, to jestem gotowa stawić temu czoło - zwłaszcza, że zimna i wiatru mam już zdecydowanie dość! Trzymajcie się ciepło!
Jak tam minął Wasz miesiąc?
Naznaczeni śmiercią chodzą za mną już od premiery :D Muszę to kiedyś przeczytać :D
OdpowiedzUsuń17 lat? To jesteśmy rówieśniczkami :D Spóźnione Wszystkiego Najlepszego ;*
Ja w lutym przeczytałam 8 książek plus 2 do szkoły. Sama jestem w szoku, że tyle mi się udało :D
Powodzenia w marcu ;*
Zabookowany świat Pauli
Czytaj, czytaj, czytaj - "Naznaczeni..." są super <3
UsuńOoo, cześć rówieśniczko! :D Miło wiedzieć! I dziękuję - nie mogę uwierzyć że jeszcze tylko rok do osiemnastki!
Świetny wynik - gratuluję. I naprawdę godny pozazdroszczenia :) wzajemnie udanego marca!
"Sekretne życie pszczół" to świetna książka. Mimo, iż porusza trudne tematy bardzo sprawnie się czyta :) Też mam dość zimy i mam nadzieję, że słoneczko i wysokie temperatury w końcu zawitają na stałe :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę powodzenia!
houseofreaders.blogspot.com
To najważniejsze, że sprawnie się czyta, bo właśnie co do tego miałam poważne obawy, ale jak piszesz, że autorka ma lekkie pióro to czuję się uspokojona. Też mam taką szczerą nadzieję - dość czapek, szalików i grubych kurtek :/
Usuń