piątek, 23 grudnia 2016

Santa Claus Is Coming to Town - czyli Święta już tuż, tuż...

Hej, cześć i czołem!

Już jutro. Jeden z najbardziej oczekiwanych dni w roku. Przepełniony świąteczną atmosferą, kolędami, rodzinnymi spotkaniami, ciepłymi rozmowami i życzeniami. To naprawdę już jutro i nie potrafię zrozumieć, w jaki sposób tak szybko minął rok 2016. Okazuje się, że jednak sporo prawdy jest w słowach słynnego przeboju Johna Lennona - So this is Christmas. And what have you done. Another year over. And the new one just began. - przynajmniej jeśli o mnie chodzi. Zwłaszcza, że wiele się w roku 2016 działo, pytanie tylko, czy na tyle pozytywnego, by uznać go za dobry? Na ten temat szykuję jednak osobną notkę. Dzisiaj za to na blogu będzie świątecznie. Zapraszam Was bowiem na małą notkę na temat najbardziej oczekiwanych, trzech dni w roku i moich osobistych niezbędników na ten czas.

1. Muzyka

Wiadomo, nie ma Świąt jak nie ma kolęd. I piosenek świątecznych. Duuuużo piosenek świątecznych. Poniżej paru moich ulubieńców:








Wspomniany już wcześniej So this is Christmas naturalnie musiał się pojawić - bo jakżeby inaczej? To jedna (przynajmniej dla mnie) z najpiękniejszych świątecznych piosenek, która jest obowiązkowa, zwłaszcza w stricte świątecznym czasie. Mariah Carey ma tak pozytywną energię w tej piosence (podobnie jak Shakin' Stevens) że trudno ich nie kochać. A Last Christmas? No przepraszam, ale święta bez tego przeboju to nie święta - niezależnie od tego, co się o tej piosence mówi, ona po prostu na ten okres jest potrzebna i tyle :D

2. Ozdoby

źródło
źródło
źródło
źródło
Jeśli o ozdoby idzie, jestem w sumie równie wymagająca jak co do piosenek. Choinka - wiadomo - musi być. Przyznam jednak, że coraz bardziej inspiruję się tymi "nowoczesnymi" i fajnymi szczególnie jako okołoświąteczne ozdoby. Sama zaś inspiracja co do wyboru zdjęcia przyszła do mnie po zobaczeniu posta Sherry dotyczącego świątecznych drzewek - sami zobaczcie TUTAJ :) Oczywiście wszelkiego kalibru świecidełka to u mnie w domu też tradycja - nie tylko na choince, ale również w całym domu. Kto obserwuje mnie na FB, ten z pewnością widział jak chwaliłam się moimi światełkami w pokoju i jak bardzo jestem z nich zadowolona <3 Jeśli o świeczki idzie, to musicie wiedzieć, że jestem maniaczką. Te najzwyklejsze i te bardziej wymyślne. A te świąteczne? To już w ogóle! A że do świeczek idealnie pasują stroiki - i one musiały się znaleźć w tym zestawieniu :)

3. Książki

Czym byłyby święta bez odpowiednich, świątecznych lektur?

źródło
źródło
źródło
źródło
Ostatnimi czasy bardzo polubiłam się ze świątecznymi opowiadaniami. W zeszłym roku królowało u mnie Podaruj mi miłość - bardzo fajny, ze świątecznym klimatem i całą masą świątecznych odwołań zbiór opowiadań. Jednych gorszych, innych lepszych, ale ogólnie - całościowo prezentujących się naprawdę fajnie. Podobnie było w przypadku Greena, Johnson i Myracle i ich zbioru trzech opowieści zatytułowanego W śnieżną noc. Podarunek to za to pełna ciepła, mądra powieść z morałem ważnym dla niejednego z nas. Przede mną wciąż jeszcze Cicha 5 ale w planach mam wkrótce ją nabyć!

4. Jedzenie

Nie oszukujmy się, to jest ta część, na którą czekaliście najbardziej, prawda?

źródło
źródło
źródło
źródło
Wszyscy kochamy pierniczki, prawda? Co prawda moje domowe w znacznym stopniu różnią się (przynajmniej wyglądem) od tych przedstawionych na zdjęciu, bo, nie oszukujmy się, mało kto ma takie zdolności żeby tak pięknie je przystroić, ale bądź co bądź w tym świątecznym okresie muszą zawitać na stół (nawet jeśli to oznacza, że w większości zostaną zjedzone przed Bożym Narodzeniem). U mnie w domu panuje też tradycja przygotowywania maślanych ciasteczek (głównie robionych przez babcię) - nieco mniejszych i bez cukru, nie jak na załączonym obrazku, ale poza tym bardzo podobnych do przedstawionych. Jeśli o pierogi chodzi, od lat na stole nie miałam tych tradycyjnych, ale co roku moja mama decyduje się na przyszykowanie specjalnych w kruchym cieście - wierzcie mi lub nie, ale są jeszcze pyszniejsze od tych tradycyjnych. I kończąc już, oczywiście kluski z makiem, czyli jedna z najbardziej wyczekanych przeze mnie potraw co roku na wigilijnym stole :)

Wychodzi więc na to, że najważniejsze Wam przedstawiłam. Dlatego nie pozostało mi nic innego jak życzyć Wam Kochani szczęśliwych, pełnych radości, spędzonych w rodzinnym gronie, pięknych i po prostu niezapomnianych Świąt, podczas których wypoczniecie, najecie się za wszystkie czasy a od Mikołaja dostaniecie to, o czym zawsze marzyliście :)

źródło
A jakie są Wasze świąteczne niezbędniki?

P.S. Post w dużej mierze inspirowany ostatnio widzianym u Klaudii z Porozmawiajmy o książkach, naprawdę wartym uwagi - KLIK :)

Trzymajcie się ciepło!

8 komentarzy:

  1. Zaczytanych Świąt i bogatego Mikołaja! Moje niezbędniki to zupa grzybowa, świeczki i świąteczne lektury!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupa grzybowa kojarzy mi się stricte z tradycyjnymi Świętami u babci - tam zwykle się taką jadło :) Dziękuję ślicznie i wzajemnie :*

      Usuń
  2. Wesołych Świąt! Niezbędnikiem na okres świąteczny jak dla mnie jest barszcz z uszkami i pierożki, no i dużo ciekawych lektur!
    Pozdrawiam i zapraszam na recenzję "Rozkazu zagłady"! pattbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barszcz <3 Pierożki <3 Kocham! Wesołych, spokojnych, rodzinnych i zaczytanych :D

      Usuń
  3. Życzę Ci cudnych, pięknych i magicznych Świąt :)
    PS. jestem wyjątkiem, ponieważ nie znoszę pierniczków :) ale za to kocham wszelkiego rodzaju inne ciasta i pierogi. Bez nich nie byłoby Świąt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, to naprawdę jesteś wyjątkiem! :O aczkolwiek ja nie lubię (i to bardzo) tradycyjnego kompotu z suszu, obecnego u nas w rodzinie co roku na Święta, który wszyscy naokoło zdają się uwielbiać :( Dziękuję pięknie, oczywiście wzajemnie - wszystkiego co najlepsze na te Święta! :)

      Usuń
  4. W zasadzie wymieniłaś wszystkie świąteczne niezbędniki. Dodałabym tylko... rodzinę. :)
    Wesołych Świąt!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, rodzina, świąteczna atmosfera to już są poza wszystkim i oczywiście być muszą bo inaczej to nie Święta ;) Dziękuję! Wzajemnie, wszystkiego dobrego <3

      Usuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)