czwartek, 9 kwietnia 2015

A Ty co wybierzesz - Dobro czy Zło?

Tytuł: Akademia Dobra i Zła
Autor: Soman Chainani
Wydawnictwo: Jaguar

Myśleliście kiedyś, że Wasz los może się nagle odmienić? Że wszystko, w co do tej pory wierzyliście, może nagle odwrócić się o 180 stopni? Cóż... jeśli nie, poznajcie Sofię i Agatę - dwie najlepsze przyjaciółki, które wspólnie trafiają do Akademii Dobra i Zła - miejsca, gdzie baśń, zmienia się w rzeczywistość, a niebezpieczeństwo czai się wszędzie. Sofia, której głównym zainteresowaniem są zwiewne sukienki i piękne pantofelki, pragnie gorąco dołączyć do grona uczniów Akademii Dobra i zostać najpiękniejszą z księżniczek. Agata z kolei, na co dzień nosząca czarne, mroczne ciuchy i kochająca stare cmentarzyska, idealnie wpasowuje się w klimat Akademii Zła. Okazuje się jednak, że los dziewczyn został zamieniony i podczas gdy Agata będzie zmierzyć się z całym zastępem ślicznych, przyszłych księżniczek i z różowymi sukienkami, Sofię czeka spotkanie z zajęciami z magii i rzucania uroków. Jak dziewczyny poradzą sobie w szkole pełnej nowych wyzwań? Jakie przygody spotkają je w Akademii Dobra i Zła?

Soman Chainani to amerykański pisarz, znany przede wszystkim z serii "Akademia Dobra i Zła". Ukończył Uniwersytet Harvarda, a w baśnie wierzy niezwykle mocno. Jest także scenarzystą, którego filmy były wyświetlane na ponad 150 festiwalach filmowych. W tej chwili, wydane zostały dwie powieści z serii "Akademia Dobra i Zła", w angielskiej wersji: "The School for Good and Evil" i " A world without princes", a wkrótce ma ukazać się także trzecia część cyklu, "The Last Ever After".

Przyznam się szczerze, że baśnie uwielbiam od dziecka i zaczytywanie się w nich zawsze przychodziło mi z niezwykłą wręcz łatwością. Z resztą kto z nas, kiedy był mały, nie siadał na kolanach rodziców lub dziadków i nie wysłuchiwał jednej z wielu pięknych opowieści? Kiedy ujrzałam w zapowiedziach tę powieść, oczy dosłownie wyszły mi z orbit, bo wiedziałam, że to lektura stworzona dla mnie - motyw księżniczek i wiedźm, sukienek i brudnych szmat, dobra i zła, światła i mroku... Pokładałam wobec książki ogromne oczekiwania i nadzieje, jak więc finalnie spodobał mi się świat zbudowany przez Somana Chainani?

"1. Zło atakuje. Dobro się broni
2. Zło karze. Dobro wybacza.

3. Zło rani. Dobro pomaga. 
4. Zło bierze. Dobro daje.
5. Zło nienawidzi. Dobro kocha."


Pierwsze strony wprowadzają nas do świata Gawalonu - miejsca, które nie wyróżniałoby się niczym szczególnym, gdyby nie jeden mały detal. Mieszkańców tej wioski co cztery lata nawiedza tajemniczy Dyrektor Akademii, który zabiera ze sobą dwójkę dzieci, Jedno - piękne, zdolne, idealne wręcz do wyszkolenia na księcia bądź księżniczkę, a drugie - brzydkie, okropne i złośliwe, które stanie się wkrótce najlepszym ze złoczyńców. To właśnie ten motyw, który koncentruje się na wmieszaniu baśni w szarą rzeczywistość mieszkańców, nadaje tej książce niesamowitego uroku. Kto by pomyślał, że można tak zręcznie przeplatać jedno z drugim, jednocześnie świetnie wprowadzając czytelnika w ten tajemniczy i nieco pokręcony świat? Jak dla mnie, to właśnie był jeden z największych plusów powieści, za które pokochałam twórczość Somana Chainani.

Główne bohaterki powieści, Sofię i Agatę, polubiłam niemal od początku historii. Mimo dzielących je różnic, każda z nich miała w sobie coś interesującego, coś, co sprawiało, że o ich przygodach czytało się z nieskrywaną radością. Agata odznaczała się niezwykłą determinacją i uporem, Sofia z kolei była bardzo pomysłowa, a razem stanowiły duet idealny i wzajemnie świetnie się uzupełniały. Chwilami odnosiłam wrażenie, że te postacie są niezwykle dziecinne, ze względu na decyzje, jakie podejmowały, po to, by parę stron później kategorycznie zaprzeczać mojemu wcześniejszemu stwierdzeniu.

"Tylko jeśli zniszczymy to, kim się nam wydaje, że jesteśmy, będziemy mogli docenić to, kim jesteśmy naprawdę."

Akcja powieści z początku może sprawiać negatywne wrażenie - dopiero wraz z upływem stron, fabuła nabiera tempa i od pewnego momentu, od książki nie można się wręcz oderwać. Soman Chainani zafundował czytelnikowi istną huśtawkę emocji - w jednej chwili czytelnik obgryza paznokcie z nerwów po to, by za chwilę już przerzucać strony jak oszalały, chcąc jak najszybciej dowiedzieć się, jak to się wszystko zakończyło.

Całkiem sporo można pisać o samej Akademii - słyszałam już, że dużo osób przyrównywało ją do baśniowej wersji Hogwartu z "Harry'ego Pottera" i ja także podpisuję się pod tym stwierdzeniem. Tyle tylko, że to porównanie zupełnie mi nie przeszkadzało, bo miałam wrażenie, że szkoła słynnego czarodzieja była jedynie pierwowzorem Akademii. Poza tym jednak, obydwie różniły się od siebie znacznie - Soman Chainani postanowił nie powielać utartego schematu, ale wiele elementów było nowych, za co naprawdę należą się autorowi gromkie oklaski.

"Co to takiego: Zło nigdy tego nie będzie miało...a Dobro nie może bez tego żyć?"

Krótko warto także nadmienić o okładce - myślę, że wielu z nas od razu skojarzyła się ona z mangą, bądź komiksem, ale muszę przyznać, że mimo początkowej niechęci, po lekturze, jakoś przekonałam się do szaty graficznej i w tej chwili jestem nawet zdania, że świetnie pasuje do powieści. Równie dobrze, sprawdziła się zamieszczona w książce mapka, dzięki której czytelnik orientował się w położeniu bohaterów.

"Akademia Dobra i Zła" to książka świetna, biorąc pod uwagę zadanie, jakiego Chainani się podjął. Jest mnóstwo akcji, która ze strony na stronę przyspiesza, zręcznie prowadząc czytelnika przez korytarze obu Akademii. Autor świetnie budował napięcie i gwarantuję Wam, że zaczynając tę książkę przed snem, zafundujecie sobie jednocześnie nieprzespaną noc - bo po prostu nie da się od niej oderwać! Ciekawi bohaterowie, zarówno ci pierwszoplanowi, jak i ci drugoplanowi są wykreowani starannie, każdy z nich czymś się wyróżnia, każdy odgrywa inną rolę. Pomysł z wykorzystaniem bajowego klimatu, oraz zestawienie go z powieścią fantasy wyszło autorowi naprawdę świetnie, a końcówka sprawia, że natychmiast pragnę poznać dalsze losy bohaterów.

Jeśli ktoś miał jeszcze jakieś obiekcje względem tej pozycji, mam nadzieję, że się ich wyzbył. "Akademia Dobra i Zła" gwarantuje powrót do starych dobrych czasów, kiedy wraz z rodziną czytaliśmy znane nam teraz baśnie i zanurzaliśmy się w ich pięknym świecie. Osobiście polecam i młodszym i starszym i mam nadzieję, że i Wy sięgniecie po tę powieść, jednocześnie odpowiadając sobie na pytanie - dobro, czy może zło?

Za możliwość poznania przygód Agaty i Sofii serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar!

3 komentarze:

  1. Kilka lat temu pewnie sięgnęłabym po książkę, aktualnie nie mam na nią zbyt wielkiej ochoty. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam mieszane uczucia względem tej książki. I choć Twoja recenzja zdecydowanie zachęca, jakoś mnie do niej nie ciągnie... Ale kto wie, może kiedyś? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio załapałam jakąś małą ochotkę na przeczytanie tej serii! ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)