poniedziałek, 24 marca 2014

"Zagrożeni" C.J.Daugherty

Tytuł: Zagrożeni
Autor: C.J Daugherty
Wydawnictwo: Otwarte/Moondrive

"Trzeci tom bestsellerowej sagi WYBRANI

Akademia Cimmeria stała się dla Allie czymś więcej niż szkołą - była jej schronieniem. Jednak grupa ludzi powiązanych z rodziną dziewczyny próbuje zniszczyć wszystko to, co dla Allie ważne. Co gorsza, ktoś blisko związany z uczniami Cimmeri dopuścił się zdrady i wszystkich opanowuje paranoja. W obawie przed atakiem Nathaniela wybuchają wewnętrzne walki.

Jednak to nie uderzenia z zewnątrz należy się obawiać..."

Wybrani i Dziedzictwo to książki, które pokochałam za oryginalność, pomysł i świetny styl pisania autorki. Nic więc dziwnego, że kiedy usłyszałam o premierze 3 tomu sagi C.J. Daugherty natychmiast chciałam otrzymać tę pozycję. Czy dorównała ona poprzedniczkom?

Odkąd Allie po raz pierwszy przekroczyła mury Cimmeri, wszystko w jej życiu uległo diametralnym zmianom. Przede wszystkim dowiedziała się o przeszłości swojej rodziny, ale także poznała Cartera i Sylvaina - dwóch cudownych chłopaków, dla których serce Allie bije jednakowo. Niestety, ten sielankowy nastrój nie mógł trwać wiecznie. Nathaniel jest bliżej zdobycia władzy i przejęcia Cimmeri niż kiedykolwiek. Dziewczyna jednak dalej nie jest zbyt stabilna emocjonalnie, po wypadkach poprzednich miesięcy. Jak poradzi sobie z ogromnym natarciem? Jak ochroni przyjaciół? Czy będzie zdolna do poświęceń dla nich?

Sięgając po "Zagrożonych" miałam nadzieję na wiele akcji, oczywiście z ucieczkami, gonitwami i potyczkami w roli głównej. Pod tym względem, nie zawiodłam się. Fabuła jest w tej książce bardziej rozbudowana i mimo że wątki z poprzednich części pełnią tutaj główną rolę, nie zabrakło też nowych. Pełno niespodziewanych wydarzeń, planowanych intryg, tajemnic - to już znamy. Znamy z poprzednich części i zanim jeszcze dobrze zaczęłam czytać tę pozycję, wiedziałam, że te elementy na pewno się pojawią, bo pani Daugherty wręcz z nich słynie. Zabrakło mi jednak czegoś nowego w tej książce - jak już wspominałam wcześniej, kryminalna strona została wykreowana po mistrzowsku, co jednak z pozostałymi elementami?

"Całemu światu odbija. To nie nasza wina. My się do tego nie przyczyniliśmy "

Tutaj właśnie wymienić można minus tej pozycji, mianowicie słabo wykreowani bohaterowie. Teoretycznie jest to kolejna książka z serii, jednak postacie przeszły w niej wielką zmianę. Ogromnie zawiodłam się na Carterze, który, z bólem przyznaję, stał się... nijaki. Był jakby opryskliwy, obraźliwy, miejscami przypominał mi małe, rozkapryszone dziecko, które nie do końca wie, czego chce. Allie wiele przez niego cierpiała, i mimo że cały czas jej pomagał, była to taka pomoc wymuszona i bezbarwna. Po prostu ta postać nie porwała mnie w tej części. Sylvain także mnie rozczarował, bo zniknął gdzieś cały jego francuski urok i śmieszne żarty. Oczywiście, mogło to być spowodowane sytuacją bohaterów, ale mimo wszystko liczyłam na dużo więcej, jeśli o niego chodzi. Allie jak to było w poprzednich tomach, wciąż była rozdarta między dwoma najpiękniejszymi chłopcami i przez to czasami nie mogła podejmować jednoznacznych decyzji. Mimo wszystko, to chyba ona najbardziej przypadła mi do gustu w tej powieści. Waleczna, sprytna i odważna, czyli taka, jaka chciałam żeby była. Miło obserwowało się jej poczynania.

"Zacznij mnie szukać, a natychmiast się pojawię. Ze mną wreszcie będziesz bezpieczna"

Nie da się nie zauważyć, że w tej części pełno było niespodzianek. Warto zwrócić uwagę na częste urywanie rozdziałów, w najbardziej interesującym momencie, co mimo że pojawiało się już w poprzednich tomach, to jednak tutaj chyba najbardziej mnie zaskakiwało i frustrowało - oczywiście w tym pozytywnym sensie. Głównie przez taki styl pisania, książkę pochłonęłam w weekend, no bo w końcu trzeba było przeczytać jeszcze "ten jeden rozdział".

Chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na okładkę - słyszałam, że wielu osobom nie przypadła do gustu, ale dla mnie idealnie oddaje charakter książki. Zarówno pod względem kolorystycznym, jak i doboru bohaterów. Podoba mi się przede wszystkim ten mroczny styl, który wręcz promieniuje z okładki.

Podsumowując, mogę stwierdzić, że "Zagrożeni" to powieść dość udana, w miarę trzymająca poziom poprzedniczek. Brakuje mi w niej jedynie charakterystycznych cech u bohaterów, jakie miałam okazję poznać w "Wybranych" oraz "Dziedzictwie". Uważam, że pod tym względem, autorka mogła się zdecydowanie bardziej postarać.

Moja ocena: 8/10 i 8 gwiazdek:
★★★★★★★★

Wyzwania: Przeczytam tyle, ile mam wzrostu (2,5 cm), Rekord 2014

4 komentarze:

  1. Jak to dobrze, że ona juz do mnie idze :3 Już niedługo cała trylogia na półce będzie ! :3
    Wspaniałą recenzja! :3
    Pozdrowionka :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na razie czytałam tylko "Wybranych", natomiast "Dziedzictwo" jeszcze czeka na swoją kolej. Jednak sądząc po Twojej recenzji, chyba muszę się za to zabrać jak najszybciej, a potem lecieć do sklepu po "Zagrożonych" :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. No wiesz.... chyba najpierw wypadałoby od ciebie pożyczyć pierwszą część. :)

    shelf-of-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach, uwielbiam. :) Najlepszy tom w i tak świetnej serii; nie ma co, czekam na kolejne tomy baaaardzo niecierpliwie. :3

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)