niedziela, 25 sierpnia 2013

Recenzja: "Dary Anioła Miasto Kości"

Przepraszam, że dopiero teraz, ale nie miałam czasu wcześniej :( Zapraszam:
Tytuł: Dary Anioła Miasto Kości
Reżyser: Harald Zwart
Film, mimo, że nie czytałam książki, zachęcił mnie ciekawym opisem i fabułą. Byłam bardzo ciekawa, jak wyjdzie, bo słyszałam też co nieco o książce, w większości pochlebnych opinii, więc miałam nadzieję, że film wyjdzie również dobrze. Ogólnie bardzo mi się podobał, ale...

Ciekawie przedstawione efekty specjalne, dobra gra aktorska, fajnie rozwinięty pomysł na niektóre sceny (nie będę zdradzać)... Plusów jest dużo. Jednak przede wszystkim film naprawdę wciąga. Musze się przyznać, że tylko pod koniec, troszkę się pogubiłam, ale na szczęście nie na tyle, by zepsuło to mój wizerunek "Miasta Kości". Generalnie, mogę polecić go każdemu, zarówno dorosłym, jako dobry film rozrywkowy, jak i młodzieży, jako miłosny (tak, tak to chyba jeden z ważniejszych powodów, dla którego fanki tak tłumnie przychodzą do kina), pełen zwrotów akcji film. Z minusów, tak jak wspominałam, jeden jest taki, że pod koniec filmu, można się nieco pogubić. Oprócz tego, według mnie, nie mam filmowi nic do zarzucenia.

Akcja filmu dzieje się w Manhattanie, w Nowym Jorku. Właśnie tam, nastolatka Clary Fray mieszka wraz z mamą. Wraz ze swoim przyjacielem Simonem, pewnego razu wybierają się na wieczorek poetycki. Wracając, natykają się na klub, w którym dziewczyna, jako jedyna obecna tam osoba, widzi morderstwo dokonywane przez tajemniczego chłopaka na uczestniku imprezy. Właśnie wtedy życie Clary się zmienia - okazuje się, że podobnie jak matka, należy ona do klasy Nocnych Łowcych, potomków anioła Razjela, których zadaniem jest chronić ludzkość przed demonami, pragnącymi władzy nad światem, oraz jednoczyć spory między krzyżówkami ludzi i demonów, czyli wilkołakami, wampirami i wróżkami. Clary mimo początkowej niechęci, w końcu wierzy chłopakowi, imieniem Jace i udaje się wraz z nim do Instytutu, który jest siedzibą Nocnych Łowców, i gdzie dziewczyna zmierzy się z niejednym niebezpieczeństwem. Jednak początkowe zaufanie do Jace wkrótce przeradza się w coś więcej. Jak Clary poradzi sobie z uczuciem do chłopaka? Co tak naprawdę łączy tę dwójkę?

Nie spodziewałam się tak fenomenalnego filmu, po tak (powiedzmy sobie szczerze) dość oklepanej fabule (normalne życie nastolatki nagle zmienia się). Naprawdę polecam film tym, którzy jeszcze nie byli, bo warto. Za oryginalność i pomysł dam 10 gwiazdek:

10/10

Przepraszam za opóźnienie, naprawdę chciałam dać wcześniej, ale, tak jak pisałam, niestety nie mogłam :( Jak recenzja? Byliście na filmie? Jak się podobał?

5 komentarzy:

  1. Film cudowny, ale jako adaptacja książki - kiepski...
    Pojawia się wiele niedociągnięć, wiele wątków jest pozmienianych, ale i tak urzekł moje serce <3
    Szczególnie scena w oranżerii <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie oglądałam jeszcze filmu i na razie raczej go nie obejrzę. Dlaczego? Po prostu najpierw wolę przeczytać książkę, by później dopiero porównać ją z ekranizacją. Nie mniej, bardzo ciekawa recenzja. Oby więcej takich ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam zamiar przeczytania książki najpierw, ale koniecznie chciałam iść do kina, bo potem nie miałabym już możliwości, więc wyszło jak wyszło ;) I dzięki za komplement :)

      Usuń
  3. zapowiada sie ciekawie, moze i ja bym obejrzala ten film :)

    oliilui.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę książkę kupić. :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)