źródło |
Autor: Francesca Zappia
Wydawnictwo: Feeria Young
Alex żyje w świecie pełnym niepewności - nie może zaufać do końca swoim zmysłom, bo cierpi na schizofrenię. Mimo że usilnie walczy z nią od kiedy pamięta, wie, że są momenty, kiedy nie może zaufać nawet sobie samej. W klasie maturalnej dziewczyna zmienia szkoły i próbuje dostosować się do nowego środowiska, znajomych, szkolnych imprez i chłopaka. Wszystko to wygląda normalnie, ale ile z tego jest prawdziwe? Czy dziewczyna może zaufać sama sobie, czy choroba potrafi ją oszukać?
Do mojej biblioteczki często i gęsto trafiają różnego rodzaju romanse i młodzieżówki, co na pewno już zauważyliście. Mimo że spora część z nich nie należy do najambitniejszych lektur, nie zaprzeczam, że miło spędzam z nimi czas, a większość tych historii potrafi naprawdę świetnie odstresować po trudniejszym dniu. Książka Francesci Zappi jest jest jednak nieco inna - może nie tyle tematycznie, co w kontekście przywołania całego tematu i ukazania go przez autorkę. Historia Alex jest bowiem zarówno przyjemna i relaksująca jak i miejscami trudna do zrozumienia - bo jak tutaj zrozumieć świat, jaki otacza schizofreniczkę?
Francesca Zappia daje nam szczegółowy wgląd w głowę głównej bohaterki, jednocześnie zaspokajając i pobudzając jego ciekawość samą kreacją postaci. Alex jest na tyle odważna, by przenieść się do nowej szkoły, zdzierżyć wszystko, co spada na nią, ze względu na jej skomplikowaną chorobę, a jednocześnie na tyle zdenerwowana nową dla niej sytuacją i rozgrywającymi się wydarzeniami, by wątpić w samą siebie. Niewątpliwie jednak jest to świetnie wykreowana główna bohaterka, z mnóstwem przemyśleń i refleksji do przekazania czytelnikowi, a dzięki jej trafnym obserwacjom, sami możemy się także przekonać, jakie jest życie społeczności (szkolnej i nie tylko) oczami osoby z taką chorobą.
Poza motywem choroby Alex, nie sądzę jednak, by Wymyśliłam cię można było zaliczyć do innej kategorii niż literatura młodzieżowa. Autorka wymyśliła przekonującą historię, która, nie przeczę, miejscami może i zbytnio koncentrowała się jedynie na głównej bohaterce, jednak poza tym była niesamowicie wciągająca, a jednocześnie stanowiła ciekawy punkt widzenia na tą chorobę, W szczególności podobał mi się fakt, że gdzieś między fabułę a przypadłość głównej bohaterki, autorka przemyciła także takie problemy jak trudności w relacjach z własną rodziną, czy brak akceptacji ze strony rówieśników na odmienność.
Nie jestem oczywiście pewna wszystkich informacji na temat schizofrenii, jakie przekazała autorka, bo sama niewiele o chorobie wiem, mam jednak niejasne przeczucie, że Francesca Zappia dość wyraźnie i dokładnie zarysowała przebieg i występowanie tej choroby, co wnioskuję głównie z detaliczności, z jaką zostały przedstawione zachowania i sposób myślenia Alex. Przekonuje mnie zwłaszcza umiejętne powiązanie tego tematu z młodzieżową naturą powieści i dlatego sądzę, że jeśli autorka zdecyduje się na wydanie kolejnej powieści, nie zawaham się po nią sięgnąć.
Wymyśliłam cię to ciekawa i zarazem podana w przystępny sposób próba przekazania czytelnikowi, że niezależnie od tego, jacy jesteśmy, powinniśmy akceptować się nawzajem, z wszystkimi naszymi dziwnościami i wadami. Historia Alex to także próba wniknięcia w umysł osoby, która myśli inaczej niż cała reszta i wytłumaczenia odbioru rzeczywistości przez taką osobę - jak dla mnie, próba bardzo udana.
Książkę objęłam patronatem medialnym, a za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Feeria Young
Lubię czasami sięgnąć po młodzieżówkę, o ile zapowiada się interesująco i zbiera pozytywne opinie. "Wymyśliłam cię" porusza bardzo poważne tematy, a to uwielbiam, dlatego na pewno rozejrzę się za tym tytułem.
OdpowiedzUsuńBędę miała tę książkę na uwadze. Jak będę miała okazję to chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńGratuluje patronatu :)Na książkę może się skusze :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się całkiem ciekawie, jednak wątpię, żebym po nią sięgnęła :) Ale może kiedyś ;P
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu :D
Zabookowany świat Pauli
Jeszcze nigdy nie czytałam książki, w której bohaterka chorowałaby na schizofrenię. "Wyśniłam się" zapowiada się interesująco i na pewno będę polowała na ebooka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com