piątek, 27 lutego 2015

Stos(idło) na marzec 2015

Hej Kochani!

Dzisiaj przychodzę do Was z tym, co (jak sądzę) wszyscy kochamy i uwielbiamy! A przynajmniej taką mam nadzieję :D Ostatnio na blogu jakiś niepokojący zastój panuje, ale staram się znaleźć i dla Was trochę czasu, zagubiona gdzieś pomiędzy jednym zeszytem a drugim i w ten oto sposób prezentuję moje nabytki. Nieskromnie powiem, że luty był miesiącem, w którym trochę się ich nazbierało i mimo że cieszą wzrok, to jednak teraz czas przyszedł na luźniejszy marzec - bo zaległości robią mi się nieziemskie... Zatem zaczynamy!

Od lewej, z góry:
1. "Mara Dyer. Przemiana" Michelle Hodkin - od portalu Papierowy Pies; co prawda do nadgonienia mam jeszcze pierwszą część, ale jako że niedługo się z nią zapoznam to na pewno i na drugą przyjdzie czas :)
2. "Z jak Zachariasz" Robert C. O'Brien - jw.; już przeczytana, recenzja wkrótce :)
3. "Powiedz wilkom, że jestem w domu" Carol Rifka Brunt - jw.; zapowiada się niesamowita książka, już się nie mogę doczekać :3
4. "Monument 14. Niebo w ogniu" Emmy Laybourne - od Domu Wydawniczego Rebis; po ciekawej pierwszej części nadszedł czas na kontynuację, nieprawdaż?
5. "Monument 14. Wściekły wiatr" Emmy Laybourne - jw.
6. "Althea & Oliver" Cristina Moracho - od Wydawnictwa Feeria; zapowiada się interesująco, podobnie z resztą jak pierwszy tom serii "Real Life" :)
7. "Utrata" Rachel Van Dyken - jw.; już przeczytana, recenzja TUTAJ
Od prawej, z góry:
1. "Czerwona królowa" Victoria Aveyard - od Wydawnictwa Otwartego; egzemplarz finalny książki :)
2. "Nie z tego świata: Historia Muse" Mark Beaumont - mój prezent urodzinowy; zespół uwielbiam, mam ich dwie płyty, a kawałków słucham już od dłuższego czasu - polecam wszystkim, genialna muzyka <3
3. "Love, Rosie" Cecelia Ahern - zakup z okazji empikowskiej promocji :D
4. "Wąż wśród cierni" Jeri Westerson - prezent, przy okazji przecen w Tesco; szczęśliwie jest to mój klimat, zobaczymy, co z tego wyniknie...
5. "Anielski ogień" Courtney Allison Moulton - jw.
6. "Nowa Ziemia" Julianna Baggot - jw.

Takie są moje plany czytelnicze na marzec. Zobaczymy, jak się rozwiną, póki co zagłębiam się w lekturę co poszczególnych książek. A jakie pozycje z powyższego zestawienia Wam przypadły do gustu? Piszcie koniecznie ;)

Pozdrawiam i zostawiam Was z jedną z ukochanych nutek ;*

18 komentarzy:

  1. Wspaniały stos :) Życzę przyjemnej lektury tego co Ci jeszcze zostało do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie przeczytałabym Czerwoną Królową, a Love, Rosie nie polecam, bo była dla mnie straszna. Ale w zasadzie całej reszcie świata się podoba, więc może to ze mną coś jest nie tak :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak będzie z "Love, Rosie", ale liczę na coś super :) Natomiast co do "Czerwonej królowej" - gorąco polecam, naprawdę genialna dystopia :)

      Usuń
  3. O matko z córką widzę zaszalałaś w tym miesiącu! Przepiękny stosik <3 Chyba nie muszę przypominać za co masz się zabrać w pierwszej kolejności? Love, Rosie!!! <3 <3 <3 Oczywiście zazdroszczę tych wszystkich piękności. U mnie niestety luty dość ubogi, ale mam nadzieję, że w marcu co nieco się poprawi ;) Przyjemnej lektury :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Love, Rosie" chwilę się naczeka zanim w końcu po nią sięgnę - recenzenckie mają pierwszeństwo :P Ale na pewno przeczytam, zwłaszcza po tych Twoich pochwałach ;) I życzę udanego marca - premier trochę jest, na pewno będziesz miała z czego wybierać :D

      Usuń
  4. Aż miło patrzeć na takie stosiki :D

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie "Czerwona królowa" także czeka, zazdroszczę "Monumentu 14". Co do "Love, Rosie" - mnie bardzo zawiodła.
    Zapraszam do mnie: http://chcecosznaczyc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam "Madness" <3 chętnie przeczytałabym książkę o Muse. Zazdroszczę "Czerwonej królowej" :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Utrata mrrrr :) Miłego czytania:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Większość książek chciałabym naprawdę przeczytać i mam nadzieję że niedługo to mi się uda. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie polecam "Love, Rosie" - zresztą zapraszam na recenzję do mnie, może zachęci, bo osobiście bardzo mi się podobała (rzecz jasna - każdy ma inny gust, więc nie wiadomo, jak będzie u Ciebie). Co do "Powiedz wilkom, że jestem w domu" - ach, pragnę tą książkę z całego serca posiadać we własnej biblioteczce, ale aktualnie budżet nie pozwala... I czekam, aż na urodziny ktoś się nade mną zlituje (haha, taki żarcik, pewnie przy najbliższej okazji, w końcu postanowię ją kupić :D).
    Pozdrawiam,
    A.

    http://still-changeable.blogspot.com - będzie mi miło, jeśli zajrzysz. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę "Czerwonej królowej" <3 A Mara jest cudowna! :P

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)