Dzisiaj przychodzę do Was z tym, co (jak sądzę) wszyscy kochamy i uwielbiamy! A przynajmniej taką mam nadzieję :D Ostatnio na blogu jakiś niepokojący zastój panuje, ale staram się znaleźć i dla Was trochę czasu, zagubiona gdzieś pomiędzy jednym zeszytem a drugim i w ten oto sposób prezentuję moje nabytki. Nieskromnie powiem, że luty był miesiącem, w którym trochę się ich nazbierało i mimo że cieszą wzrok, to jednak teraz czas przyszedł na luźniejszy marzec - bo zaległości robią mi się nieziemskie... Zatem zaczynamy!
Od lewej, z góry:
1. "Mara Dyer. Przemiana" Michelle Hodkin - od portalu Papierowy Pies; co prawda do nadgonienia mam jeszcze pierwszą część, ale jako że niedługo się z nią zapoznam to na pewno i na drugą przyjdzie czas :)
2. "Z jak Zachariasz" Robert C. O'Brien - jw.; już przeczytana, recenzja wkrótce :)
3. "Powiedz wilkom, że jestem w domu" Carol Rifka Brunt - jw.; zapowiada się niesamowita książka, już się nie mogę doczekać :3
4. "Monument 14. Niebo w ogniu" Emmy Laybourne - od Domu Wydawniczego Rebis; po ciekawej pierwszej części nadszedł czas na kontynuację, nieprawdaż?
5. "Monument 14. Wściekły wiatr" Emmy Laybourne - jw.
6. "Althea & Oliver" Cristina Moracho - od Wydawnictwa Feeria; zapowiada się interesująco, podobnie z resztą jak pierwszy tom serii "Real Life" :)
7. "Utrata" Rachel Van Dyken - jw.; już przeczytana, recenzja TUTAJ
Od prawej, z góry:
1. "Czerwona królowa" Victoria Aveyard - od Wydawnictwa Otwartego; egzemplarz finalny książki :)
2. "Nie z tego świata: Historia Muse" Mark Beaumont - mój prezent urodzinowy; zespół uwielbiam, mam ich dwie płyty, a kawałków słucham już od dłuższego czasu - polecam wszystkim, genialna muzyka <3
3. "Love, Rosie" Cecelia Ahern - zakup z okazji empikowskiej promocji :D
4. "Wąż wśród cierni" Jeri Westerson - prezent, przy okazji przecen w Tesco; szczęśliwie jest to mój klimat, zobaczymy, co z tego wyniknie...
5. "Anielski ogień" Courtney Allison Moulton - jw.
6. "Nowa Ziemia" Julianna Baggot - jw.
Takie są moje plany czytelnicze na marzec. Zobaczymy, jak się rozwiną, póki co zagłębiam się w lekturę co poszczególnych książek. A jakie pozycje z powyższego zestawienia Wam przypadły do gustu? Piszcie koniecznie ;)
Pozdrawiam i zostawiam Was z jedną z ukochanych nutek ;*
Wspaniały stos :) Życzę przyjemnej lektury tego co Ci jeszcze zostało do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńTrochę zostało... :P Dziękuję :)
UsuńPrzyjemnej lektury :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;)
UsuńChętnie przeczytałabym Czerwoną Królową, a Love, Rosie nie polecam, bo była dla mnie straszna. Ale w zasadzie całej reszcie świata się podoba, więc może to ze mną coś jest nie tak :P
OdpowiedzUsuńNie wiem jak będzie z "Love, Rosie", ale liczę na coś super :) Natomiast co do "Czerwonej królowej" - gorąco polecam, naprawdę genialna dystopia :)
UsuńPrzyjemnej lektury.
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńO matko z córką widzę zaszalałaś w tym miesiącu! Przepiękny stosik <3 Chyba nie muszę przypominać za co masz się zabrać w pierwszej kolejności? Love, Rosie!!! <3 <3 <3 Oczywiście zazdroszczę tych wszystkich piękności. U mnie niestety luty dość ubogi, ale mam nadzieję, że w marcu co nieco się poprawi ;) Przyjemnej lektury :*
OdpowiedzUsuń"Love, Rosie" chwilę się naczeka zanim w końcu po nią sięgnę - recenzenckie mają pierwszeństwo :P Ale na pewno przeczytam, zwłaszcza po tych Twoich pochwałach ;) I życzę udanego marca - premier trochę jest, na pewno będziesz miała z czego wybierać :D
UsuńAż miło patrzeć na takie stosiki :D
OdpowiedzUsuńHehe dziękuję :*
UsuńU mnie "Czerwona królowa" także czeka, zazdroszczę "Monumentu 14". Co do "Love, Rosie" - mnie bardzo zawiodła.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://chcecosznaczyc.blogspot.com/
Uwielbiam "Madness" <3 chętnie przeczytałabym książkę o Muse. Zazdroszczę "Czerwonej królowej" :D
OdpowiedzUsuńUtrata mrrrr :) Miłego czytania:)
OdpowiedzUsuńWiększość książek chciałabym naprawdę przeczytać i mam nadzieję że niedługo to mi się uda. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie polecam "Love, Rosie" - zresztą zapraszam na recenzję do mnie, może zachęci, bo osobiście bardzo mi się podobała (rzecz jasna - każdy ma inny gust, więc nie wiadomo, jak będzie u Ciebie). Co do "Powiedz wilkom, że jestem w domu" - ach, pragnę tą książkę z całego serca posiadać we własnej biblioteczce, ale aktualnie budżet nie pozwala... I czekam, aż na urodziny ktoś się nade mną zlituje (haha, taki żarcik, pewnie przy najbliższej okazji, w końcu postanowię ją kupić :D).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
http://still-changeable.blogspot.com - będzie mi miło, jeśli zajrzysz. :)
Zazdroszczę "Czerwonej królowej" <3 A Mara jest cudowna! :P
OdpowiedzUsuń