czwartek, 5 lutego 2015

Co się może zdarzyć, w zamkniętym supermarkecie?

Tytuł: Monument 14. Odcięci od świata
Autor: Emmy Laybourne
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis

Podczas monotonnej podróży szkolnym autobusem, Dean oraz piątka jego przyjaciół doświadczają potężnej burzy, która zmusza ich do szukania schronienia w pobliskim supermarkecie. Gdy tam trafiają, wraz z dwójką gimnazjalistów i szóstką młodszych dzieci, okazuje się, że ich pobyt tam potrwa nieco dłużej - odcięci od świata zewnętrznego, pełni obaw, ale i odpowiedzialności, która wciąż na nich ciąży, zaczynają wspólnie tworzyć społeczność, w której każdy ma przydzielone miejsce. Opiekując się młodszymi, pomagając sobie w obowiązkach, ale także wplątując się w najróżniejsze relacje, próbują przetrwać i jednocześnie dowiedzieć się - co tak naprawdę wydarzyło się na zewnątrz...

Emmy Laybourne, pisarka i aktorka, która współpracowała m.in, z Comedy Central i MTV. W tej chwili, mieszka w Nowym Jorku, z mężem i dwójką dzieci. Jej powieści z serii "Monument 14" doczekały się wielu pozytywnych opinii, w tym m.in. od Publishers Weekly czy Booklist.

"Monument 14. Odcięci od świata" podbił polskie księgarnie w czerwcu zeszłego roku i od tego czasu zbiera zarówno bardzo pozytywne, jak i negatywne opinie. Mnie osobiście zaciekawił motyw zamkniętego supermarketu - utknięcie w Greenway'u dla niektórych wydaje się świetną perspektywą, jednak jak to jest naprawdę? Jak naprawdę wygląda życie w odizolowanym od świata, niedostępnym supermarkecie?

Pomysł autorki na tą książkę jest niemal godny pozazdroszczenia - zarówno pod względem jego poprowadzenia, jak i przez świetnie wykreowanych bohaterów. Gdzieś spotkałam się ze stwierdzeniem, że ta książka to wierna kopia "GONE" Michaela Grant'a. Mimo że całej książki tego autora nie przeczytałam (urwałam gdzieś w połowie) to absolutnie i definitywnie się z tym stwierdzeniem nie zgadzam! Laybourne, mimo moich początkowych przekonań, stworzyła niezwykle realistyczną wizję, którą pochłonęła mnie bez reszty.

Wprowadzenie Deana jako narratora i głównego bohatera okazało się strzałem w dziesiątkę. Z początku wahałam się, czy aby na pewno ta postać dobrze się sprawdzi w swojej roli, ale okazało się, że z perspektywy tego chłopaka możemy spojrzeć na wszystko niemal całkowicie obiektywnym okiem. Jego zimna krew i zdrowy rozsądek nie raz mnie zadziwiały, aczkolwiek nie twierdzę, że jest to bohater bez wad. Miejscami potrafił nieźle rozzłościć czytelnika, ale na ogół przyjemnie czytało się o wszystkim z jego perspektywy.

Emmy Laybourne skupiła się bardzo mocno na przedstawieniu życia w supermarkecie i jedyne, czego mi zabrakło to trochę więcej informacji o świecie zewnętrznym. Wiadomo, że zamknięci i odizolowani od świata nastolatkowie, nie mają pojęcia, co się dzieje na zewnątrz, ale skupienie się, niemal całkowicie wyłącznie na ich życiu w sklepie, dało wrażenie, jakby ta mała społeczność miała pozostać tam na zawsze. A wiadomo przecież, że któregoś dnia wszystko się skończy i trzeba będzie wyjść na zewnątrz. I to jest to, czego mi brakowało - odrobiny więcej realizmu w tej pozycji.

Poza tym jednak, uważam, że dobrze została opisana społeczność, jaka stworzyła się na terenie supermarketu. Czternaście odmiennych charakterów, które nagle kolidują ze sobą w dość niecodzienny sposób to zdecydowanie jeden z plusów tej powieści. Zachowań poszczególnych bohaterów można się domyślić na początku, natomiast zaskoczeniem było dla mnie poprowadzenie wątków kilku postaci i między innymi to właśnie sprawia, że mam wielką ochotę na kontynuację.

"Monument 14. Odcięci od świata" potrafi wciągnąć na długie godziny, a wszystko przez lekki, ale zarazem bardzo interesujący styl pisania autorki. Jej sposób poprowadzenia akcji, a także rozwiązania, które wybrała dla bohaterów potrafią porządnie zaskoczyć, a mnie osobiście ta pozycja wciągnęła już od pierwszych stron, nie wypuszczając z tego niebezpiecznego świata aż do samego zakończenia.

Gdybym miała polecić konkretnej grupie osób tę książkę, myślę, że zdecydowanie polecałabym ją młodzieży. Nie jest to wymagająca, czy ambitna lektura, ale niezwykle wciągająca i ciekawie napisana. Wprowadzenie tylu bohaterów, o tak odmiennych charakterach, na początku może wydawać się niewypałem, no bo jak tutaj opisać i przedstawić dokładnie każdego z nich na kartach tej dosyć cienkiej powieści? Jednak Laybourne przedstawiła ich nie dość, że wyczerpująco, to jeszcze sprawiła, że wraz z nimi wszystkimi odczuwało się całą grozę sytuacji. Naprawdę gorąco polecam :)

Za książkę serdecznie dziękuję Wydawnictwu Rebis :)

6 komentarzy:

  1. Mam w planach tę książkę, ale kiedy ją faktycznie przeczytam - nie mam pojęcia. Tak wiele innych tytułów z nią konkuruje, że nie jestem nawet do końca pewna, czy kiedykolwiek znajdę dla niej czas. Mimo dobrych przeczuć to wciąż nie jest coś, na co miałabym ochotę natychmiast się rzucić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja już nie należę do młodzieży, ale naprawdę jestem ogromnie ciekawa tej pozycji a raczej całej serii ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej jej nie przeczytam. Nie przepadam za tego typu książkami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Opis fabuły kojarzy mi się zarówno z GONE Granta jak i Mgłą Kinga... Jeśli kiedyś wpadnie mi w ręce może przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę mam już na półce i z miłą chęcią sięgnę po nią jak tylko znajdę na to chwilę czasu :D

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)