sobota, 5 grudnia 2015

Powrót do Wodospadów Cienia

Tytuł: Odrodzona
Autor: C.C. Hunter
Wydawnictwo: Feeria Young

Pamiętacie Dellę - wampirzycę z Wodospadów Cienia i najlepszą przyjaciółkę Kylie? Tak? W takim razie z pewnością będziecie mocno zdziwieni, gdy powiem Wam, że pod osłoną tej sarkastycznej i niezależnej dziewczyny, kryje się ktoś zupełnie inny...

Delli życie było idealne. Miała wszystko to, o czym teraz może jedynie pomarzyć - cudowną, wspierającą rodzinę i idealnego chłopaka, a przyszłość rysowała się przed nią w mocno różowych barwach. Wszystko zmieniło się jednak, wraz z jednym ugryzieniem. Ugryzieniem, które pozbawiło ją wszystkiego, co do tej pory tak sobie ceniło i zmieniło w wampira.

Teraz, dziewczyna znalazła schronienie i prawdziwy dom w Wodospadach Cienia, czyli miejscu, które pozwala istotom nadprzyrodzonym rozwijać swoje umiejętności i talenty. Della, wraz z przyjaciółkami - Kylie i Mirandą znalazła w końcu jako taki spokój, którego burzy pojawienie się pewnego tajemniczego wampira - Chase'a. Poza tym, dziewczyna rozpoczyna treningi do organizacji JBF, na których usilnie stara się skupić. Na drodze stają jednak rodzinne tajemnice i intrygujący Steve. Jak Della poradzi sobie z nowym zadaniem? Jakie sekrety skrywa jej rodzina?

Powieści z cyklu Wodospady Cienia autorstwa pani Hunter do tej pory opowiadały historię szesnastoletniej Kylie, która odkryła u siebie tajemnicze zdolności, w efekcie czego trafiła do obozu, który miał jej pomóc w opanowaniu nadprzyrodzonych talentów. Historię skończyła jednak ostatnio wydana, piąta część cyklu Wybrana o zmroku. Teraz autorka zdecydowała się kontynuować historię o obozie dla nadnaturalnych istot, tworząc drugą serię - Wodospady Cienia po zmroku, której pierwsza część opowiada historię wampirzycy Delli.

Po książkach pani Hunter nigdy nie spodziewam się ambitnej lektury i tak było także w tym przypadku. Autorka słynie z tego, że jej powieści wciągają od pierwszej do ostatniej strony, a dzięki lekkiemu stylowi pisania książkę pochłania się błyskawicznie. W tym wypadku, miałam jednak dość spore problemy, by wdrożyć się z powrotem w tok wydarzeń, tym razem przedstawiony z perspektywy Delli. Mimo że świat przedstawiony nie różni się wiele od poprzedniej części, potrzebowałam sporej chwili, by uzmysłowić sobie, że tym razem czytam historię młodej wampirzycy, a nie Kylie.

Poza tym jednak, wiele się nie zmieniło. Przynajmniej pod względem stylu pisania autorki. C.C. Hunter wciąż trzyma poziom poprzednich części, a kiedy już przywykniemy do faktu, że tym razem mamy do czynienia z inną bohaterką, książkę czyta się trochę tak, jakbyśmy oglądali ulubiony serial - strony przewracają się niemal same, historia wciąga, a my, nawet się nie orientując, już kończymy powieść.

Wydaje mi się, że wszyscy fani poprzedniej serii autorki powinni zapoznać się z tym tomem powieści, chociażby po to, aby przekonać się, jaka tak naprawdę była Della. Z zadziornej, nieco aroganckiej i nieposkromionej wampirzycy, zaczyna nam się tworzyć obraz skrzywdzonej, ale wciąż zdesperowanej, by osiągnąć swoje dziewczyny, którą większość z nas szczerze polubiła w poprzednich częściach.

Myślę, że nie skłamię, jeśli powiem, że mimo całej tej, nieco nawet schematycznej i cukierkowej otoczki, książkę mogę polecić. Może nie tym, którzy z paranormali i młodzieżówek już kompletnie wyrośli, chociaż podejrzewam, że nawet ci nie zanudzą się na śmierć w trakcie trwania akcji powieści, a może nawet dadzą się porwać wartkiej akcji. Przede wszystkim jednak, namawiam do sięgnięcia po powieść wszystkich miłośników Wodospadów Cienia, którym już tęskno do przygód swoich ulubionych bohaterów. C.C. Hunter stworzyła lekką, może nieco banalną, ale jednak wciąż wciągającą powieść, która z pewnością zajmie Wam jeden z długich wieczorów.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Feeria Young

2 komentarze:

  1. Z początku byłam chętna przeczytać ksiażkę, ale po czasie jednak stwierdziłam, że odpuszczę :) Nie jest to jakiś mój must have, a stosy ksiażek i tak juz na mnie czekaja :)
    Pozdrawiam serdecznie ;)
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chyba raczej podziękuję ;)

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)