niedziela, 6 listopada 2016

Czy pięć minut potrafi zmienić na zawsze? ["Co mnie zmieniło na zawsze" Amber Smith] - [PRZEDPREMIEROWO] - PATRONAT

Tytuł: Co mnie zmieniło na zawsze
Autor: Amber Smith
Wydawnictwo: Feeria Young

Eden była normalną dziewczynką. Grzeczną, posłuszną, ułożoną i cicho zakochaną w przyjacielu swojego brata. Wszystko było w porządku. Aż do TEJ nocy. Wszystko trwało pięć minut. Ale po tych pięciu minutach, Eden już nigdy nie była taka sama. Od momentu, kiedy to się stało, wiedziała, że powinna komuś o tym powiedzieć, zwierzyć się. Ale komu? Teraz wszyscy wokoło budzą jej nienawiść, to, co dawniej było normą, teraz nie ma sensu. Eden nie może żyć już w świecie w jakim żyła, bo nie ma tam już miejsca dla "starej" Eden. Dlatego musi stać się "nową" Eden. I na zawsze zapomnieć o tym, co się zdarzyło w TAMTĄ noc...


Wiecie, jak to jest, gdy ktoś komu ufacie, zupełnie niespodziewanie Was zdradza? Gdy ktoś, kogo darzycie szacunkiem, kto był obecny w Waszym życiu od zawsze nagle robi coś, co wywraca Wasze życie do góry nogami? Bo Eden wie. I to bardzo dobrze. A jej historia, której opowiedzenia podjęła się Amber Smith, to nie tylko smutna powieść, z morałem na końcu. To także lekcja życia, która mówi, że nikt z nas nie jest w stanie samemu poradzić sobie z nadmiarem problemów. I że nadchodzi moment, kiedy to, co wydawało się łatwe, zwyczajnie nas przerasta.

Amber Smith tworzy historię niezwykle uniwersalną, bowiem sądzę, że wiele dziewczyn/kobiet może znaleźć w niej odbicie własnego dramatu. Ponad to, nie owija w bawełnę, nie streszcza, nie omija niczego. Pisze tak, jak jest, miejscami wygodnie, a miejscami mniej wygodnie. Przede wszystkim jednak, uczy każdego czytelnika - że taka trauma, jaka przydarzyła się głównej bohaterce zawsze pozostaje w świadomości, niezależnie od tego, jak mocno próbujemy o niej zapomnieć.

Oprócz tego, że powieść podejmuje trudny temat gwałtu i próby radzenia sobie z tą sytuacją, jest także niesamowicie wciągającą książką, którą (dosłownie) pochłania się w parę godzin. Niejednokrotnie przeżywałam wszystkie emocje razem z główną bohaterką i mimo że miejscami nie zgadzałam się z decyzjami, jakie podejmowała, z całych sił jej kibicowałam, mając nadzieję na szczęśliwy finał.

Amber Smith tworzy niesamowicie realistycznych bohaterów, a portret psychologiczny zarówno ofiary i jej bliskich, jak i sprawcy jest tak dobrze skonstruowany, że nie sposób nie patrzeć na książkę właśnie przez pryzmat powieści psychologicznej. Patrząc na początkowo cichą, nieśmiałą Amber, która stopniowo zmienia się w odważną, niemal brawurową, nastawioną wyłącznie na imprezowanie, chłopaków i alkohol dziewczynę, która z czasem coraz bardziej traci siebie i poczucie własnej tożsamości, było zarówno ciekawe jak i przerażające, bo zmuszało do refleksji: ile kobiet znajduje się jeszcze w sytuacji takiej jak bohaterka? Ile otwarcie nie potrafi przyznać się do tego, co je spotkało?

Nie do końca potrafię pisać o bardzo rozbudowanej fabule, bo skupia się ona przede wszystkim na problemach i refleksjach Eden, a także na próbie pokazania zmiany, jaka zachodzi w dziewczynie od czasu, kiedy tej nocy. Mimo wszystko, autorka świetnie wplata do akcji powieści również inne, ważne do poruszenia tematy związane z dorastaniem i zmianami, jakie wtedy w nas zachodzą. Być może dlatego uważam, że to nie tylko powieść młodzieżowa - to świetny portret psychologiczny skrzywdzonej dziewczyny, przedstawiony w formie, którą na pewno zrozumieją wszyscy.

Co mnie zmieniło na zawsze to książka, która zostawia z refleksjami (bolesnymi), a jednocześnie to typ powieści, od jakiej nie można się oderwać do absolutnie ostatniej strony, nie ważne, jak bardzo pilne sprawy mielibyście na głowie. To smutna a zarazem, w pewnym sensie i ważna książka, która pokazuje problem gwałtu z perspektywy ofiary - młodej dziewczyny, która nie jest gotowa zmierzyć się z konsekwencjami tego, co jej się przydarzyło. Jeśli jednak Wy jesteście gotowi zmierzyć się z tą powieścią - serdecznie Was do tego zachęcam.

Książkę objęłam patronatem medialnym, a za egzemplarz i możliwość przedpremierowej lektury dziękuję Wydawnictwu Feeria Young

2 komentarze:

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)