piątek, 22 listopada 2013

Poznać daty śmierci... - "Numery" Rachel Ward

Tytuł: Numery. Czas uciekać
Autor: Rachel Ward
Wydawnictwo: Wilga
"Jak to jest znać daty śmierci wszystkich ludzi na świecie...? Jak to jest wiedzieć, że ukochana osoba umrze już za kilka dni...?

To, co widzi piętnastoletnia Jem, to dar, ale i przekleństwo. Numery są w jej głowie. Zna datę śmierci matki. Wie, kiedy w ataku terrorystów na Londyn zginą ludzie. Nikogo nie umie obronić przed śmiercią, więc ucieka - przed rówieśnikami, policją, innymi ludźmi."
Tekst pochodzi z książki.

Śmierć to dla wszystkich coś nieuchronnego, coś co zbliża się z każdym mijającym dniem. Wiemy, że nadejdzie, ale żyjąc codziennym życiem szkoła, praca, może dodatkowe zajęcia, nie jesteśmy jej tak bardzo świadomi. A co innego myśleć o odejściu ukochanej osoby. Albo nawet znać datę zgonu obcego człowieka na ulicy. Widzieć ją w jego oczach, i obserwować, jak nieświadomy niczego, po prostu żyje.Właśnie takie przesłanie niesie za sobą powieść pani Ward, z którą nareszcie miałam ogromną przyjemność się zapoznać.
Już po opisie - króciutkim, zwięzłym i na temat wiedziałam, że jest to książka, która musi zagościć na stałe u mnie, w biblioteczce. Postanowienie to umocniło się jeszcze, gdy spojrzałam na cenę lektury - była przeceniona z 30 na 10 złotych! :)

Główną bohaterkę powieści poznajemy już na początku jako biedną, samotną, opuszczoną dziewczynę. Jej matka zmarła po przedawkowaniu narkotyku, dziewczyna była więc kilkakrotnie adoptowana. Ma niezwykle silny i stanowczy charakter, co już od początku można zauważyć, głównie ze względu na to, że autorka niezwykle mocno wyeksponowała ten element. Pojawia się też kilka fragmentów, w których na jaw wychodzi cięta riposta Jem i szczerość jej uwag, co miało znaczący wpływ na rozwój akcji i wnosiło co nieco ciekawego do fabuły. Oczywiście warto tu dodać o tytułowych numerach, które odcisnęły piętno na dziewczynie. Jej strach przed światem, niepewność i kompleksy wzięły się głównie z tego daru. Jednak z pewnością jest to element, który wyróżnił Jem na tle innych tego typu bohaterek.

"Są miejsca, gdzie chodzą dzieciaki takie jak ja. Dzieciaki smutne, złe, znudzone i samotne, inne. Jeżeli tylko wiesz, gdzie szukać, znajdziesz nas tam każdego dnia: za sklepami, w bocznych alejkach, pod mostami na kanałach i rzekach, w pobliżu garaży, w barakach, na działkach. Są nas tysiące."

Z czasem, jak to zwykle bywa, zachowanie Jem i jej podejście do życia zdecydowanie się zmienia. Zwłaszcza na końcowym etapie książki dostrzec już można wyraźne różnice między "starą" a "nową" Jem. Oprócz standardowego nabrania doświadczenia, dziewczyna zaczyna w dużym skrócie układać sobie życie tak, jak zawsze tego chciała. Stała się też bardziej odpowiedzialna, w stosunku nie tylko do siebie samej. Nabrała nieco dystansu do życia, oraz na własnej skórze przeszła przez etap pierwszej miłości.

Postać, na którą wręcz należy zwrócić uwagę jest Pająk. Niezwykle towarzyski, wesoły, ruchliwy, chwilami nawet szalony. Dokładne przeciwieństwo Jem, prawda? No ale któż nie zna przysłowia "przeciwieństwa się przyciągają"? :) Tak jest i w tym wypadku. To wszystko sprawiło, że już od początku aż się prosi by trzymać kciuki za tę dwójkę, bo razem mogą stanowić nietypowy duet. Uwielbiałam te radosne humory Pająka, uśmiech wręcz nie schodził w takich chwilach z twarzy. Była to z pewnością postać, która zapadnie w pamięć na bardzo długi czas.

- Człowieku, co się dzieje? - roześmiał się w moje włosy. - Zostawiłem cię tylko na parę dni i zaraz wygłaszasz kazania!"

Akcja książki rozgrywa się początkowo w Londynie. Trudno mi było to sobie najpierw wyobrazić, zawsze bowiem kojarzyłam to miasto z całą gamą kolorów, ludzi. Tutaj jest on ukazany jako smutne, szaro-czarne, niemal zapuszczone i brudne miasto. Aktorka postanowiła zobrazować nam, że nie wszystko w tym mieście jest takie, jak nam się wydaje, co w sumie nadało akcji nieco realizmu. Łatwiej jest bowiem, według mnie, zobrazować sobie przygody Jem, smutne i brutalne, ale prawdziwe, w tego typu miejscu niż w jakiejś wyidealizowanej miejscowości. Był to na pewno przemyślany i dokładnie zrealizowany zabieg, który znacząco wpłynął na moją ocenę tejże pozycji.

Dalej akcja toczy się właściwie w całej Anglii. Cały czas coś się zmienia, a fabuła pędzi do przodu, z każdą stroną, coraz szybciej. Właściwie, przez całą pozycję ma się takie wrażenie, że bohaterzy są raz na wozie raz pod wozem. Być może jest to spotęgowane przez niezwykle wyraziste uczucia głównej bohaterki, oraz ciekawe opisy. Ma to jednak wpływ na odczucia czytelnika, które, jak zgaduję, będą się zmieniać z każdym takim wydarzeniem.

Książka naprawdę jest godna uwagi, chociażby ze względu na nietypowy i wymyślny temat. Ciekawe rozwinięcie fabuły, no i oczywiście zakończenie. Nietypowe i całkowicie wstrząsające, po prostu wywołało u mnie wiele sprzecznych emocji. Ale muszę przyznać, że sprawiło tylko, że teraz z radością sięgnę po kolejną część.

Ocena: 9/10
     
_______________________________________
Książka przeczytana w ramach wyzwania "Czytam Fantastykę" :):




7 komentarzy:

  1. Chyba będę musiała rozejrzeć się za tą książką :)
    PS> Recenzja dodana do wyzwania "Czytam Fantastykę"
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja koleżanka czytałam i mówiła, że fajna jest pierwsza część a kolejne już trochę nudne. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnego masz bloga <3
    uwielbiam go czytać

    ŚPIEWAM, u mnie na blogu :
    MOJA NOWA PIOSENKA I NOWY COVER ;)
    http://alexwberry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam jakiś czas temu, również bardzo ją polubiłam. Ciekawe, czy Ci się spodoba kolejna część, bo mi tak średnio...

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam co nieco o tej pozycji, jednakże nigdy nie miałam okazji bliżej się z nią zapoznać. Chyba nadszedł na to w końcu odpowiedni moment. Pochodzę, popytam a nuż gdzieś znajdę ;) Pozdrawiam i zapraszam do mnie:

    http://czytanie-i-ogladanie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Słyszałam wiele dobrego o tej serii. Przyznam, że pomysł jest nietypowy i sama chętnie zajrzę do tych książek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozbudziłaś moją babską ciekawość

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)