Strony

piątek, 30 stycznia 2015

Stosik na luty 2015

Cześć wszystkim!

Już prawie drugi miesiąc nowego roku się rozpoczyna, ale ten styczeń szybko zleciał! Zwłaszcza dla uczniów (jak podejrzewam), bo zapewne część z nas albo kończyła, albo rozpoczynała semestr. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy, ale mimo wszystko wcale tak lekko nie było. Nowy semestr, dużo nauki, dużo zadań domowych i dlatego w styczniu nie miałam zbyt dużo czasu na czytanie :/ Luty na pewno będzie dużo lepszy - ferie i tyyyle wolnego muszą coś w końcu znaczyć, prawda? <3 Swoją drogą wkrótce także dodam podsumowanie stycznia, a póki co postanowiłam, że pokażę Wam moje nabytki z tego miesiąca. Głównie są to egzemplarze recenzenckie, jedynie niektóre zakupione. Zapraszam zatem serdecznie:


Od góry:
1. Zac & Mia A.J.Betts - od Wydawnictwa Feeria; książka bardzo przyjemna i wciągająca [recenzja]
2. Oddychając z trudem Rebecca Donavan - jw., także fajna lektura, ale zdecydowanie jedynka lepsza :) [recenzja]
3. Monument 14. Odcięci od świata - od Domu Wydawniczego Rebis; recenzja już niebawem!
4. Kroniki Bane'a Cassandra Clare, Maureen Johnson, Sarah Rees Brennan - od Wydawnictwa MAG; niedługo zabieram się za lekturę ^^
5. Hopeless Colleen Hoover - wygrana w konkursie na Colleen Hoover Książki; ogromna radość, już nie mogę się doczekać lektury! 
6. Czerwone jak krew Salla Simukka - no nie mogłam się powstrzymać, jak przecena w Empiku 30% na nią, to musiałam kupić prawda? :D
7. Zabójczyni i Imperium Adarlanu Sarah J. Maas - tłumaczyć zakupu nie trzeba, prawda? xD To jest Celaena Sardothien, to jest książka Maas, więc nawet się nie musiałam zastanawiać :P

____
To na tyle :) Co sądzicie o nabytkach? A co do Was przywędrowało w styczniu?

11 komentarzy:

  1. Cudeńka! Do mnie dzisiaj również dotarły "Kroniki Bane'a". Na oba tomy "Oddechów" poluję, ale jakoś nie bardzo chcą je wymieniać :P "Czerwone jak krew" niedawno czytałam i szczerze mówiąc, było takie sobie. "Monument 14", "Hopeless" oraz "Zabójczyni" dopiero przede mną :)

    Tobie życzę miłej i przyjemnej lektury tego co jeszcze zostało do doczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też chcę te książki, no możę oprócz Oddychając z trudem bo już czytałam, uwielbiam <3
    Hopless, od tak dawna chcę przeczytać, a jeszcze nie miałam okazji :/
    Bardzo Ci zazdroszczę Monumentu, gdyż bardzo chcę przeczytać,
    I jeszcze Kroniki Bane'a, ale jakby chciała kupować wszystkie książki co mi się podobają to moje fundusze by się w bardzo szybkim tempie skończyły, a kieszonkowe miałabym tylko w pierwszy dzień ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dwie pierwsze również posiadam i bardzo miło wspominam. A do mnie trochę książek dotarło - jutro pojawi się stosik :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Celaena! <3 Tak, tu nie ma co się zastanawiać ;) Ja mam kupę książek do przeczytania i nie wiem za co mam się zabrać :)
    Życzę przyjemniej lektury :)
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym mogła to zabrałabym ci wszystkie te książki! Nie żartuję, wszystkie bez wyjątku (no może oprócz Hopeless,bo tę już mam ;)), bo dosłownie wszystkie strasznie, strasznie chcę przeczytać <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo bym chciała "Czerwone jak krew" i "Zac & Mia". :3 Miłego czytania. ^^
    ~Księżycowa Pani

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie do końca jestem przekonana do "Zac & Mia", jednak nie zauważyłam jeszcze ani jedenj całkowicie negatywnej opinii na jej temat, więc może się skuszę.
    "Oddychając z trudem" przeczytam, bo chociaż jedynka mnie nie zachwyciła, to chcę poznać dalsze losy Emmy.
    "Hopeless" czytałam i jest rewelacyjne. A ostatnio zakochałam się w piórze Sarah J. Maas. tak po prostu i bez ostrzeżenia :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio ktoś mi kroniki sprzątnął sprzed nosa, a były w dobrej cenie :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne nabytki i do mnie w tym miesiącu przywędrowało Hopeless :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hopeless - świetna książka. Obecnie czytam kolejny tom (niestety jak dla mnie trochę słabszy). Miłego czytania :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hopeless uwielbiam! Gorąco polecam :D

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku!
Każdy, nawet najmniejszy na pozór ślad Twojej działalności na tym blogu znaczy dla mnie bardzo wiele - jest motywacją do dalszej pracy i działania, a czasami także do zmian i poprawy, więc dziękuję Ci za tę chwilę uwagi :)